Nasz Czytelnik pojechał na cmentarz przy ul. Peowiaków uporządkować groby bliskich. Nagle zachciało mu się siku.
- Na cmentarz przychodzi wiele starszych osób, pojawiają się przyjezdni i turyści - denerwuje się 34-letni pan Maciej (nazwisko do wiadomości redakcji). - Jeśli złapie ich fizjologiczna potrzeba, jak mają sobie poradzić? Nikt o tym nie myśli.
Mężczyzna jest mieszkańcem Zamościa i często odwiedza cmentarz przy ul. Peowiaków. To jedna z najpiękniejszych nekropolii na Zamojszczyźnie. Znajduje się tutaj m.in. jedyna neogotycka kaplica w mieście, pomnik Dzieci Zamojszczyzny i m.in. żołnierzy września 1939 r. Na pochodzącej z początku XIX w nekropolii leżą zasłużeni mieszkańcy miasta.
Podczas Święta Zmarłych cmentarz odwiedzają tłumy. I są w kłopocie. - Nie ma tu żadnej informacji o jakiejś toalecie - mówi nasz Czytelnik. - Dookoła cmentarza też nie ma gdzie się wysikać. Więc co było robić? Obszedłem kilka okolicznych firm z nadzieją, że któraś się zlituje i… wpuści mnie do toalety.
Byłem w tej sprawie w hurtowni kwiatów, firmie prowadzącej naukę jazdy i w jakimś warsztacie. Nie chciano mnie wpuścić. W końcu trafiłem do sklepu z systemami grzewczymi. Tam dostępu do WC nie bronili. I jeszcze dostałem od nich ulotkę!
W podobnym kłopocie są inni mieszkańcy Zamościa. - Podobno jest gdzieś jakaś toi-toika, ale nie wiem jak jej szukać - martwił się wczoraj 60-letni mężczyzna porządkujący grobowiec. - Na cmentarzu o to pytać nie wypada.
W poszukiwaniu toalety obeszliśmy cały, kilkuhektarowy teren. W końcu trafiliśmy na budkę toi-toi na tyłach cmentarza, przy jednej z bocznych bram (od ul. Przemysłowej, w kierunku os. Zakole). Była otwarta, czyściutka i wyglądała jakby nikt jej nie używał. Nigdzie nie było jednak tabliczek, informujących jak do niej trafić.
- I to się powinno zmienić - mówi Wiesława Dubienka, przewodnicząca os. Planty. - Od dawna sugerowałam też, że miasto powinno zorganizować przy tym cmentarzu parkingi, toalety i śmietniki z prawdziwego zdarzenia. Na razie nic z tego jakoś nie wynikło. Natomiast ustawienie kilku toi-toiek podczas Święta Zmarłych nie powinno być problem. Będę o to wnioskować na poniedziałkowej sesji RM.
Co na to Stanisław Kicko, administrator cmentarza? Nie wiadomo. Wczoraj nie można się było do niego dodzwonić.