Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kuchenka gazowa (sxc.hu)
Do 8 lat więzienia grozi 26-letniemu mieszkańcowi Tomaszowa Lubelskiego, który podczas awantury domowej odkręcił kurki w kuchence gazowej i zapałkami próbował podpalić ulatniający się gaz. W chwili zdarzenia był pijany.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w Tomaszowie Lubelskim. Policjanci zostali wezwani na interwencję domową przez 24-letnią kobietę. Jej konkubent był pijany i wszczął awanturę domową.
– Ponadto zamknął się w domu, odkręcił kurki kuchni gazowej i zapalał zapałki, próbując podpalić ulatniający się gaz – informuje Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany i przebywa w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. O jego dalszym losie zadecyduje prokuratura i sąd.
Najprawdopodobniej tomaszowianin usłyszy zarzut znęcania się nad rodziną i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.
– Ponadto zamknął się w domu, odkręcił kurki kuchni gazowej i zapalał zapałki, próbując podpalić ulatniający się gaz – informuje Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany i przebywa w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. O jego dalszym losie zadecyduje prokuratura i sąd.
Najprawdopodobniej tomaszowianin usłyszy zarzut znęcania się nad rodziną i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.
