Tomaszów Lubelski uratuje 3,5 mln dotacji na stację segregacji odpadów przy ul. Petera. W piątek Rada Miasta przyjęła uchwałę o zawarciu porozumień z innymi gminami w sprawie wspólnej gospodarki odpadami. Przeciwko tej inicjatywie protestowali radni PO.
Pod koniec kwietnia poparło ją 7 radnych, ale również 7 było przeciw. To oznaczało, że rada odrzuciła unijne dofinansowanie na uruchomienie stacji segregacji odpadów i zrezygnowała z 3,5 mln złotych, które miasto – poprzez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej – pozyskało z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego.
Podczas piątkowej sesji za przyjęciem uchwały głosowało już 9 radnych, 8 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
Teraz dokument trafi do Urzędu Marszałkowskiego jako uzupełnienie dokumentacji niezbędnej do uzyskania unijnych pieniędzy. By je wykorzystać, miasto musi najpierw uruchomić stację segregacji.
Burmistrz Ryszard Sobczuk podkreśla, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy miasto i mieszkańcy będą próbować wspólnie rozwiązać problem zagospodarowania odpadów.
Radni PO wystosowali przed sesją list do burmistrz, w którym "stanowczo sprzeciwiają się kontynuacji nieprzemyślanych i nacechowanych wielkim chaosem działań związanych z budową stacji segregacji odpadów przy ul. Petera, której lokalizacja budzi sprzeciw części mieszkańców miasta”.
Podnoszą, że pomimo protestów społecznych i publicznej deklaracji o przeniesieniu tej inwestycji w inne miejsce, burmistrz stoi przy swoim.
– Budowa tej stacji w oparciu o środki unijne spowoduje konieczność funkcjonowania tego przedsięwzięcia co najmniej 5 lat, a to oznacza przywóz do Tomaszowa Lubelskiego śmieci ze wszystkich 10 gmin powiatu tomaszowskiego i przejazd setek kontenerów ze śmieciami ulicami naszego miasta – mówi radna Grażyna Śrutwa. – Marszałek województwa lubelskiego gotów jest pozytywnie rozpatrzyć wniosek dotyczący zmiany lokalizacji tej inwestycji z zachowaniem prawa do przyznanej dotacji. Dlaczego burmistrz z tego nie skorzystał?
Sygnatariusze listu oczekują od burmistrza ponadto przywrócenia stawek opłat za odbiór śmieci do poziomu ubiegłorocznego oraz podjęcia skutecznych i niezwłocznych starań w celu przeniesienia lokalizacji stacji segregacji odpadów w inne, społecznie akceptowalne miejsce.
Władze miasta podkreślają, że sortownia przy ul. Petera będzie działała do czasu budowy Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Rogóźnie lub na działkach przy ul. Łaszczowieckiej.