Zabytki archeologiczne z rozsławionej w "Iliadzie” Homera Troi będzie można zobaczyć już za miesiąc w hrubieszowskim muzeum. Trzeba koniecznie się tam wybrać, bo więcej taka gratka może się nie powtórzyć.
– Po raz pierwszy w dziejach świata wystawa, którą codziennie w muzeum o powrzchni takiej jak ma Hrubieszów, odwiedza tyle osób, ile mieszka w Hrubieszowie, trafia do powiatowego miasta na krańcach Unii Europejskiej – powiedział nam główny pomysłodawca i negocjator, a przede wszystkim ojciec chrzestny wszelkich hrubieszowskich inicjatyw związanych z Gotami.
Łatwo nie było. – Wenecja czeka na tę ekspozycję 7 lat, Sztokholm jeszcze dłużej – mówi Kokowski. – Ale to dowód, że ludzie na świecie mi ufają i szanują moją pracę.
Oczkiem w głowie profesora, który przez kilkanaście lat prowadził w Masłomęczu prace wykopaliskowe, są Goci. Dzięki niemu o podhrubieszowskiej wiosce głośno jest na całym świecie. W Masłomęczu wybudowano m.in. gocką chatę, gdzie co roku organizowane są biesiady archeologiczne, ustanowiono też nagrodę "Laur Małomęcki”.
Cztery lata temu – w trakcie swojej pierwszej w historii wizyty w naszym kraju – licząca kilkaset zabytków kolekcja przyciągnęła do sal wystawienniczych niemal 70 tys. zwiedzających. Teraz może być podobnie.
– Uzupełnieniem fenomenalnych eksponatów z Berlina będą kolekcje zabytków z Państwowego Muzeum Archeologicznego i Muzeum Narodowego w Warszawie – informuje Bartłomiej Bartecki, archeolog z Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie. – Będzie można również zapoznać się ze stałą ekspozycją naszego muzeum: działem archeologicznym, etnograficznym oraz działem sztuki.
Wystawa, której uroczyste otwarcie zaplanowano na 1 marca, czynna będzie przez prawie trzy miesiące. Można spodziewać się najazdu turystów, bo ekspozycja już wzbudza emocje w całym kraju, a o Hrubieszowie robi się coraz głośniej.
– Nigdy nie byłam w tym mieście, ale zawsze musi być ten pierwszy raz – mówi Agata Bujanowska z Warszawy. – To trzeba po prostu zobaczyć.