Filozofia, matematyka czy grafika użytkowa – to tylko niektóre z nowych kierunków studiów, które już od października chcą uruchomić zamojskie uczelnie. Przoduje Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, która wnioskuje o zgodę rządu na utworzenie aż sześciu kierunków nauczania.
Jednak uczelnia ma mocne argumenty: dobrą bazę lokalową, kadrę i wstępnie zaakceptowaną dotację z Unii Europejskiej w wysokości 1,5 mln zł na laboratoria fizyczno-biochemiczne, mikrobiologiczne i komputerowe. Te ostatnie będą tworzone z myślą o uruchomieniu matematyki, inżynierii środowiska, biotechnologii oraz mechaniki i budowy maszyn. W Ministerstwie Edukacji i Nauki czekają na rozpatrzenie także podania w sprawie filozofii oraz politologii. Pewne jest natomiast, że latem rozpocznie się rekrutacja na filologię rosyjską. – Zgodę uzyskaliśmy już kilka miesięcy temu. Natomiast w przypadku pozostałych kierunków sprawa powinna wyjaśnić się do czerwca – mówi Martyn.
Znacznie mniej niewiadomych jest w Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji. Uczelnia ma już za sobą formalności w sprawie otwarcia kierunku zdrowie publiczne ze specjalizacjami ratownictwo medyczne, kosmetologia i promocja zdrowia oraz administracja medyczna. Wkrótce rozpocznie nabór. Władze szkoły liczą na to, że zdrowie publiczne powtórzy sukces uruchomionej pięć lat temu fizjoterapii, która jest obecnie najbardziej oblegana. – Nowy kierunek odpowiada potrzebom rynku pracy, gdzie usługi związane z ochroną zdrowia rozwijają się bardzo dynamicznie. Specjaliści z tej dziedziny poszukiwani są przede wszystkim w Europie Zachodniej, ale w miarę upływu czasu będą poszukiwani też w Polsce – mówi Małgorzata Bzówka z działu marketingu WSZiA.
Inną nowością, którą proponuje uczelnia, jest rozszerzenie o programowanie specjalizacji grafika komputerowa na kierunku informatyka i ekonometria.
Jednak w tym ostatnim przypadku WSZiA będzie się musiała zmierzyć z konkurencją. Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna czeka na zgodę na uruchomienie kierunku grafika użytkowa. – Ma to być kierunek artystyczny, ale w programie nauczania znajdzie się też użycie technik komputerowych. Większość wykładowców to pracownicy UMCS w Lublinie – informuje Małgorzata Miazga z dziekanatu WSH-E.
Zmiany czekają także Instytut Nauk Rolniczych, który od października zostanie przemianowany na Wydział Nauk Rolniczych Akademii Rolniczej w Lublinie. Pociągnie to za sobą rozszerzenie oferty edukacyjnej, ale jeszcze nie w tym roku. – Dzięki statusowi osobnego wydziału będziemy mogli uruchomić u siebie studia doktoranckie. W przyszłym roku pojawią się też nowe kierunki nauczania – zapowiada prof. Danuta Borkowska, dyrektor INR.