Radni gminy Biłgoraj rozstali się z dotychczasowym przewodniczącym. Powód? - Prywatne wojny z wójtem - mówią ci, którzy głosowali za jego odwołaniem. - Poszło m.in. o budowę płotu przy Szkole podstawowej w Korytkowie Dużym - twierdzi b. szef rady.
Surma jest rozgoryczony. - Wniosek o moim odwołaniu był dla mnie dużym zaskoczeniem - mówi. - Dla radych nie miało znaczenia, czy pracowałem dla gminy dobrze czy źle.
Radny Wiesław Tryka (LPR) twierdzi, że płot nie miał w sprawie odwołania żadnego znaczenia. - Były przewodniczący prowadził prywatne wojny z wójtem. Panowie nie darzą się sympatią. Radnych, którzy go popierali, traktował jak pionki w grze. Ostrzegałem go, że w końcu przeholuje. No i odwołaliśmy go - mówi radny, który do niedawna popierał Surmę.
Wójt gminy Biłgoraj twierdzi, że żadnej wojny z b. przewodniczącym nie prowadził, nie było też żadnych rozgrywek personalnych. - Pan Surma bez powodu psuł mi krew - tłumaczy Mieczysław Borowski. - Bezprawnie, bez zgody rady, złożył ostatnio wniosek do RIO jakoby przekroczona została dyscyplina budżetowa. Chodziło o rozbudowę szkoły w Dereźni. Do wniosku dołączył opinię służbową o mojej pracy. Napisał m.in., że mój sposób pracy nie wzbudza zaufania, że jestem autokratą i źle współpracuję z radnymi. To są absurdy.
RIO jednak zbada sprawę. - Nie mam niczego na sumieniu - zapewnia Borowski. - Pan Surma stracił zaufanie rady i został odwołany. Nie rozumiem, skąd teraz jego rozgoryczenie.
Na nowego szefa rady wybrano na ostatniej sesji Józefa Zygmunta, 71-letniego rolnika z Soli. Głosowało za nim 8 radnych, a 5 było przeciw. Zygmunt jest komendantem Zarządu Gminnego Ochotniczej Straży Pożarnej. W radzie gminy debiutował w 1972 r. - Należałem do PZPR, ale do kościoła także chodziłem - mówi Józef Zygmunt. - Wiele rad pamiętam, ale tak kłótliwej jak za ostatniego przewodniczącego nie widziałem. Każdy z radnych ciągnął coś w swoją stronę. A Surma stale dyskredytował wójta. Mieliśmy tego dość.
Jaką nową jakość zamierza wprowadzić w RG? - Będzie w końcu spokój - zapewnia. - To najważniejsze. Musimy także dokończyć budowę kanalizacji w Korczowie, kilku gminnych dróg i zadbać o szkoły. •