Sytuacja wyglądała bardzo goźnie, bo w karambolu wzięły udział aż trzy pojazdy. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, zagrażających życiu. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
– Mężczyzna jechał w stronę Topornicy. Na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą. Auto zjechało na przeciwległy pas i zderzyło się z jadącymi po nim oplem vectra, którym kierował 59-latek z Zamościa i peugeotem, prowadzonym przez 35-latka z Warszawy – opowiada Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
27-latek doznał urazu głowy i kolana. Kierowcom pozostałych aut również nic poważnego się nie stało.
Ranna w wypadku została natomiast 59-letnia lublinianka, która podróżowała peugeotem. Kobieta doznała urazu klatki piersiowej.
Po wypadku droga była jakiś czas nieprzejezdna. Policja kierowała kierowców na objazdy.