Na tomaszowskim dworcu PKS oraz w jego okolicach zostanie zamontowany monitoring. Osiem kamer ma podglądać m.in. plac manewrowy i ulicę Zamojską. Montaż urządzeń zostanie prawdopodobnie zakończony pod koniec maja.
Obrazy z kamer będą dodatkowo nagrywane. Koszt inwestycji to 30 tys. zł, z czego 12 tys. zł dołoży tomaszowski UM. W przyszłości kamery mają zostać podłączone do miejskiego systemu monitoringu.
- Takie plany mamy od dawna, ale nie wiemy jeszcze kiedy sieć mogłaby powstać - mówi Jan Zgardziński, sekretarz UM w Tomaszowie Lub. - Kamery miałyby śledzić miejsca, gdzie są największe skupiska ludzi. Tam jest największe niebezpieczeństwo np. kradzieży.
Oprócz dworca PKS takim "zagrożonymi” miejscami są m.in. tomaszowskie bazary.
- Monitoring jest tam bez wątpienia potrzebny - przyznaje Zgardziński. - Jednak wszystko rozbija się o lokal, w którym mogłoby działać centrum monitoringu. Takiego policja jeszcze nie ma. Sprawę powinna rozwiązać budowa nowej siedziby KPP. Taka inwestycja jest planowana.