20 tysięcy paschalików, czyli małych świec, rozprowadzi Caritas w całej diecezji zamojsko-lubaczowskiej przed świętami Wielkiej Nocy. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na pomoc najuboższym.
Są to małe świece, wzorowane na paschale, symbolizującym Chrystusa. Paschał poświęca się uroczyście i zapala podczas nabożeństwa wieczornego w Wielką Sobotę.
Wierni mogą zapalić swoje paschaliki właśnie na tej liturgii światła.
– Światło ogrzewa i wskazuje drogę – mówi ks. Andrzej Puzon, dyrektor Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. – W świetle łatwiej odnaleźć człowieka w potrzebie. A to jest światło szczególne.
Paschaliki będą mogły również zapłonąć podczas śniadania wielkanocnego ozdabiając swym światłem stół rodzinny. Powinno się je postawić również na grobach najbliższych.
– Ciepłem paschalików pragniemy ogrzać biedne dzieci – wskazuje ks. Puzon. – Ale z uzyskanego dochodu będziemy wspierać również osoby starsze i chore, które nie mają na leki czy odzież, bo w diecezji stale przybywa ludzi biednych. Kupujcie paschaliki, które będą przypominać zmartwychwstałego Pana.
O świece można pytać do świąt we wszystkich parafiach diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Kosztują 4 złote.
Caritas prowadzi również inne akcje, z których dochód przeznaczany jest na wsparcie ubogich, m.in. "Chlebek Dobroci”, "Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom” i "Promyk Nadziei”.
Od niedawna jest organizacją pożytku publicznego. Za przekazane przez podatników pieniądze w diecezji zamojsko-lubaczowskiej kupione zostaną łóżka wielofunkcyjne dla chorych.