Skwer przy ul. Partyzantów nadal, zgodnie z październikową decyzją Rady Miasta Zamość, nosi imię Stefana Sendłaka. A mogło być inaczej, bo na ostatnią sesję przygotowano projekt uchwały, by jego większa część upamiętniała Bohaterów Powstania Zamojskiego.
Wniosek o uhonorowanie powstańców na skwerze położonym w sąsiedztwie Starego Miasta, między delegaturą Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego a Nadszańcem wpłynął do magistratu od zamojskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej na początku listopada zeszłego roku. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tydzień wcześniej, niemal jednogłośną decyzją radnych Zamościa dokładnie ten teren otrzymał imię Stefana Sendłaka.
Urzędnicy próbowali wybrnąć z sytuacji, dzieląc cały skwer na części. Zaproponowano, by na mniejszej została poprzednia nazwa, a na większej, obejmującej m.in. teren w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika żołnierzy AK, uhonorować uczestników Powstania Zamojskiego. Propozycję, zgodnie z obowiązującymi w Zamościu zwyczajami, przekazano do zaopiniowania mieszkańcom. Zebranie na os. Planty odbyło się w grudniu. Frekwencja była marna, ale ci, którzy przyszli, zgodzili się na nowego patrona.
Dlatego na ostatnią sesję przygotowano dwie nowe uchwały. Nieoczekiwanie obie zostały zdjęte z porządku obrad. Wnioskował o to radny Grzegorz Podgórski (KWW Marty Pfeifer). – Uważam, że ta sytuacja jest dziwna. Uważam, że strony powinny sobie usiąść, podzielić ten teren, dogadać się i wtedy przegłosujmy – zaproponował, a większość radnych to poparła.
Jedną ze stron jest lewicowy radny Janusz Kupczyk, który już w 2021 roku wraz z czterema innymi wnioskował o nadanie imienia Stefana Sendłaka nowemu rondu na os. Promyk. Ale wtedy zgodnie z wolą mieszkańców skrzyżowaniu nadano imię ppor. Stanisława Witeszczaka. Kupczyk wrócił do tematu w zeszłym roku, kiedy też w liście do RM, przy okazji 80. rocznicy powstania „Żegoty”, o upamiętnienie Sendłaka zwrócił się lubelski IPN. We wrześniu mieszkańcy os. Planty pozytywnie zaopiniowali nadanie skwerowi przy ul. Partyzantów takiego imienia, a w październiku radni przypieczętowali to stosowną uchwałą.
Czy Kupczyk jest teraz gotów do rozmów, ustępstw i wypracowania kompromisu? – Ruch jest po stronie posła Sławomira Zawiślaka (jest prezesem ŚZŻAK Okręg Zamość – red). Liczyłem zresztą, że pojawi się na sesji, ale jednak ani on, ani nikt ze związku nie przybył. Ja stoję na stanowisku, że pomniejszanie Stefana Sendłaka, który poza wieloma licznymi zasługami był też przedstawicielem cywilnej administracji Delegatury Rządu na Kraj, jest niewłaście. I moim zdaniem najlepiej byłoby, gdyby nazwa skweru pozostała taka jaka jest – komentuje Janusz Kupczyk.
Z kolei poseł Zawiślak mówi, że decyzja podjęta na poniedziałkowej sesji jest dla niego smutna i niezrozumiała. – Skoro radni uważają, że należy na ten temat rozmawiać, to czemu oni, władze miasta nie rozmawiali z naszym związkiem, kiedy w zeszłym roku pojawiła się inicjatywa, by teren położony przy pomniku AK, wybudowanym z ofiar byłych żołnierzy, ale też mieszkańców miasta i regionu, a także w pobliżu pomnika Batalionów Chłopskicj nazwać imieniem Stefana Sendłaka? – pyta parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.
Przekonuje, że inicjatywa uhonorowania bohaterów Powstania Zamojskiego, zwłaszcza, że w 2021 roku gdy obchodzono 80. rocznicę jego wybuchu, była obowiązkiem nie tylko ŚZŻAK. – Pytam radnego Kupczyka, również przewodniczącego RM Piotra Błażewicza, szefa miejskich struktur PiS, ale też radnych, którzy za zdjęciem uchwały głosowali lub się wstrzymali: czy jest jakieś lepsze miejsce niż teren przy obu pomnikach, aby o Powstaniu Zamojskim przypominać? Samorządowcy mieli okazję naprawić swój błąd, swoją decyzją umieścić na terenie miasta nazwę Powstanie Zamojskie, przywołać pamięć o bohaterach, zrealizować edukację patriotyczną, która jest obowiązkiem nas wszystkich – mówi Sławomir Zawiślak.
Przekonuje również, że ani jego, ani związku zamiarem nie było deprecjonowanie postaci Stefana Sendłaka. Zapowiada, że jeśli propozycja rozmów padnie, to związek z niej skorzysta i nie będzie mierzył powierzchni skwerów. Zaakceptuje propozycję przygotowaną przez władze miasta.