Hrubieszów. Do 12 lat więzienia grozi 49-latkowi za zgwałcenie 19-letniej córki.
- Byłem przekonany, że współżyję z żoną - podnosił podczas śledztwa Mirosław S.
Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że mężczyzna wiedział co robi.
Akt oskarżenia właśnie wpłynął do sądu.
- Oskarżyliśmy Mirosława S. o zgwałcenie upośledzonej umysłowo córki
- informuje Jadwiga Lachowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
O zdarzeniu poinformowała policję w połowie kwietnia br. pokrzywdzona.
Zeznała, że w nocy pijany ojciec wszedł do jej łóżka, a następnie siłą zmusił ją
do obcowania płciowego. Potwierdziły to badania lekarskie.
Podczas śledztwa ustalono, że wcześniej Mirosław S. pił z kolegami piwo i wino.
Po powrocie do domu poszedł spać. Obudził się w nocy, przeszedł do pokoju córki, a następnie - przytrzymując i przyciskając ją ciałem - zmusił do odbycia stosunku płciowego.
Podczas przesłuchania Mirosław S. wyjaśnił, że feralnej nocy był przekonany, że współżyje z żoną. Twierdzi, że do gwałtu doszło przez alkohol.
Sąd Rejonowy w Hrubieszowie postanowił go tymczasowo aresztować. Za kratkami jest do tej pory. Mężczyzna nie jest ani chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo. Ma z żoną pięcioro dzieci w wieku 2-21 lat. W przeszłości był karany za jazdę rowerem po pijanemu.
(LEW)