Pierwsze na świecie testy na podatność na SARS-Cov-2 trafiły do szpitala Jana Bożego w Lublinie i szpitala w Puławach. Przekazało je Centrum Badań DNA z Poznania. Z kolei Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Lublinie rozpoczęło wykonywanie testów, które pozwolą sprawdzić, czy zakażenie koronawirusem przebiegało bez objawów.
Test przekazany przez puławski ośrodek pozwoli sprawdzić uwarunkowania genetyczne odpowiadające za podatność na zakażenie koronawirusem, a także – u osób już zakażonych - sam przebieg Covid-19, tzw. ciężkość choroby.
– Takie testy przeprowadzane wśród personelu medycznego pozwolą uchronić tych pracowników, dla których ta choroba może być groźna. Mając takie informacje, placówki medyczne będą wiedziały, jak zorganizować pracę, żeby takie osoby nie trafiały na pierwszą linię frontu walki z epidemią – tłumaczy Mariusz Herman, dyrektor Centrum Badań DNA, które opracowało testy.
Tymczasem nowe testy - oznaczanie przeciwciał anty-SARS-CoV-2 w klasie IgG wprowadziło Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Chodzi o sprawdzenie, czy zakażenie koronawirusem przebiegało bez objawów i czy została wytworzona odporność.
– U pacjentów, którzy przebyli infekcję nowym koronawirusem, te specyficzne przeciwciała pozostają obecne we krwi przez dłuższy czas. Wstępne badania wykazały, że obecność przeciwciał wytworzonych w wyniku pierwotnej infekcji może pełnić funkcję ochronną w przypadku reinfekcji – tłumaczy Barbara Pęksa, specjalista analityki klinicznej z RCKiK w Lublinie. I przypomina, że niektórych pacjentów chorych na Covid-19 zaczęto z powodzeniem wykorzystywać osocze zawierające przeciwciała pozyskane od ozdrowieńców.
Pozytywny wynik badania może świadczyć o przebytym zakażeniu wirusem SARS-CoV-2. Takie osoby, jeśli chciałyby oddać osocze, muszą najpierw przejść kolejne dwa badania genetyczne, które potwierdzą, że w ich organizmie nie ma już wirusa. Testy w RCKiK można wykonać komercyjnie od poniedziałku do soboty.