Zabiegi wyszczuplające i modelujące sylwetkę, pielęgnacja skóry, relaks. Podpowiadamy, jak zmienić łazienkę w salon piękności.
Pogromca cellulitu
Po każdym myciu warto wmasować w skórę odrobinę olejku macadamia znanego ze swoich ujędrniających właściwości. Wymieszanie olejku macadamia z olejkiem geraniowym, jałowcowym, paczulowym lub grejpfrutowym nie tylko pomoże zwalczać skórkę pomarańczową, ale pozostawi także przyjemny zapach.
Błotne ujędrnianie
Żeby uzyskać jędrną, nawilżoną i promienną skórę, wystarczy wymieszać suszone błoto z Morza Martwego z wodą, olejem macadamia oraz wybranym olejkiem eterycznym i nałożyć na skórę na 20 minut. Aby uzyskać efekt termiczny, warto owinąć ciało folią spożywczą i założyć gruby szlafrok. Następuje poprawa krążenia, rozbicie złogów tkanki tłuszczowej. Z głębi skóry usuwane są toksyny i zanieczyszczenia, a wchłaniane minerały zawarte w błocie. Po zmyciu skóra jest delikatnie zaróżowiona.
W marokańskim stylu
Do pielęgnacji skóry idealny jest także hamman. To rytuał, który odbywa się w pełnych pary łaźniach, a jego istotą jest dogłębne oczyszczenie ciała oraz ukojenie duszy. Mycie jest w nim częścią najważniejszą, wymagającą skupienia, odpowiedniej atmosfery oraz naturalnych akcesoriów. – Dzięki kosmetykom firmy Orient możemy urządzić go we własnej łazience. Hamman rozpoczyna się zabiegiem oczyszczania ciała przy użyciu Savon Noir – czarnego, naturalnego mydła, którego receptura przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Olej łączy się w nim ze zmiażdżonymi czarnymi oliwkami. To najdoskonalszy środek do wykonywania gomażu, czyli delikatnego złuszczania naskórka – mówi Katarzyna Rozkosz-Błachowska. – Po nałożeniu na lekko wilgotną skórę, mydło wchodzi w reakcję z wodą i zmienia się w aksamitną kremową masę. Dzięki właściwościom nawilżającym zmiękcza skórę, docierając do jej najgłębszych warstw,
odżywiając komórki i wzmacniając ich naturalne funkcje.
Delikatne starcie
Działanie mydła dopełnia rękawica kessa. W krajach arabskich to właśnie ona jest podstawą peelingu i z powodzeniem zastępuje kosmetyki. Wykonana z ziarnistej, szorstkiej tkaniny, służy do głębokiego oczyszczania skóry z martwego naskórka i zanieczyszczeń. Można jej używać w warunkach domowych, należy jednak pamiętać, by dopasować nacisk dłoni. – Wrażliwsza skóra będzie wymagała delikatniejszego masowania. Efekty zauważymy jednak już po pierwszym użyciu, kiedy po masażu spłuczemy ciało wodą – podpowiada Katarzyna Rozkosz–Błachowska.
– Kolejnym etapem zabiegu jest dostarczenie skórze substancji odżywczych zawartych w glince Rhassoul. To naturalny minerał, pochodzący z położonych w Maroku złóż.
Głównym składnikiem glinki jest krzemian magnezu, dzięki któremu pochłaniane są zanieczyszczenia, przy jednoczesnej ochronie powłoki lipidowej skóry. W rytuale hamman mieszamy ją z wodą, aż zmieni się w delikatną papkę. Nakładamy glinkę na osuszone ciało i pozostawiamy do wyschnięcia, a następnie spłukujemy ciepłą wodą.
Rytuał namaszczenia
Zamknięciem zabiegu hamman jest rytuał namaszczania za pomocą olejków L'Orient. Wybór mamy ogromny od marokańskiego oleju arganowego uważanego za eliksir młodości, poprzez ujędrniający olej macadamia aż po świecę do masażu i pielęgnacji ciała. Pielęgnacyjny rytuał nabierze orientalnego charakteru, jeżeli połączymy go z seansem aromaterapii.