Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Złota Setka

1 października 2022 r.
12:52

Każda ściana to nowy projekt. Firma z Lublina zgarnia zamówienia z Austrii, Niemiec i Włoch

29 0 A A
(fot. Tynki Dekoracyjne Moore)

Gładź, szpachla, farba i tapeta są już passe. Na zwykłych na pozór ścianach można wyczarować prawdziwe dzieła sztuki. Wystarczy, że zabiorą się za to artyści z lubelskiej firmy Moore.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Historia firmy o niepozornej nazwie Tynki Dekoracyjne Moore, jak zwykle w przypadku przedsiębiorstw, których prace wprawiają w zachwyt nie zaczęła się od zdobycia przez właściciela wykształcenia kierunkowego tylko z wyniesionej z domu pasji.

>>Złota Setka 2021 – dodatek Dziennika Wschodniego do pobrania w tym miejscu<<

– 25 lat temu moja mama prowadziła sklep z materiałami do wykończenia wnętrz m.in. z farbami. Miałem do nich łatwy dostęp, bo byłem w tym sklepie menedżerem. Zachwycił mnie efekt, jaki można otrzymać. Zacząłem eksperymentować i odkryłem w sobie umiejętności manualne. Najpierw było więc zamiłowanie fakturą ale też architekturą, zwłaszcza zewnętrzną. Wciąż urzeka mnie zwłaszcza klimat starych miast – opowiada Marcin Urban.

I tak powstała firma, której większość pracowników to absolwenci wydziałów artystycznych malarstwa sztalugowego. Zaskakujące? Nie jeśli prześledzi się realizacje zamieszczone na internetowej stronie firmy. Kościoły, domy weselne, restauracje, mieszkania… Lista jest bardzo długa. Podobnie jak mapa miejsc, w których fachowcy z Moore działali.

– Pracujemy w całej Polsce oraz w Europie m.in. w Austrii, Niemczech, Włoszech, Czechach i na Słowacji – wylicza Urban. – Współpracujemy z architektami i producentami tynków i to od nich otrzymujemy gros zleceń. Bardzo ważny jest też bezpośredni kontakt z klientami indywidualnymi. W naszym przypadku odbywa się to poprzez stronę internetową, media społecznościowe i kanał You Tube. Ludzie oglądają nasze prace i chcą mieć coś takiego także u siebie.

Trudna miłość

Dzięki wieloletniemu doświadczeniu i obecności na rynku wspaniale działa też poczta pantoflowa. Ludzie zakochują się od pierwszego wejrzenia w ścianach, jakie oglądają u swoich znajomych i proszą ich o przekazanie kontaktu do wykonawcy.

(fot. Tynki Dekoracyjne Moore)

– Czasami ta miłość nie jest wcale prosta – śmieje się Urban. – Zawsze tworzę indywidualny projekt dla konkretnego klienta. Nie w każdym wnętrzu sprawdzi się przecież każda faktura. Czasami trzeba zaproponować inne rozwiązania biorąc pod uwagę np. ilość światła lub wielkość pomieszczenia. Bardzo ważny jest też zastany wystrój, bo ściany muszą przecież współgrać z wyposażeniem. Czasami więc pierwsze są meble i to do nich dobierana jest ściana, a czasami właściciele decydują o zmianie mebli i zasłon żeby tylko współgrały one z wybranym motywem naściennym. Bez względu na to, najważniejsze jest by nie przesadzić z efektem. Czasami trzeba go ścianą zbudować, a czasami nadać jej rolę drugoplanową.

– Czy takie doradzanie klientom bywa trudne? – dopytuję.

– Bywa. Czasami jakiś efekt bardzo się klientowi podoba i koniecznie chce go mieć u siebie, ale nie ma doświadczenia i nie jest w stanie dokładnie go sobie wyobrazić we własnym wnętrzu. Moim zadaniem jest więc dokładne wytłumaczenie mu, że musimy też zwrócić uwagę na to czy nie przyciemni on tego pomieszczenia, czy go nie przytłoczy. Zawsze podkreślam, że nie można się sugerować samym zdjęciem z realizacji, czy nawet próbką. Czasami trzeba po prostu zaufać fachowcom – mówi szef Moore. – Są też klienci, którzy pomysłu nie mają. Wiedzą tylko, że np. chcą mieć mural albo beton, ale nie wiedzą jaki. Naszym zadaniem jest wtedy i stworzenie projekt i dobór technik.

ZŁOTA SETKA 2021 - POBIERZ PEŁNY RANKING NAJLEPSZYCH FIRM LUBELSZCZYZNY

Psychologia budowlana

Beton najczęściej kojarzy nam się z nowym budownictwem i stylem loftowym. Moore udowadnia, że takie myślenie jest błędne. W każdej realizacji beton jest interpretowany na nowo. Raz jest to beton nowoczesny, raz artystyczny lub industrialny.

(fot. Tynki Dekoracyjne Moore)

– Wszystko zależy tylko i wyłącznie od naszej interpretacji. Każda ściana stanowi nowe wyzwanie. Nie ukrywam, że poprzez nasze usługi prowadzimy również pewnego rodzaju psychologię budowlaną. Musimy bowiem balansować pomiędzy emocjami klienta, a efektem docelowym, który chcemy uzyskać. Umiejętność odnalezienia się w tej sytuacji jest sztuką – uważa pan Marcin i dodaje: – Nawet dzisiaj mieliśmy taką sytuację, że klientowi dany kolor wydawał się zbyt chłodny. Musieliśmy go zmieniać. To pokazuje, że nasza praca odbiega od zwykłej budowlanki, gdzie operuje się konkretnym kolorem. My musimy być bardziej elastyczni.

Ta elastyczność związana jest też z systemem płatności. „Zwykły” malarz inkasuje płacę za wykonaną pracę i nie interesuje go, że klient wybrał farbę, której kolor na ścianie mu się nie podoba.

– My mamy inne podejście do tej kwestii. Rozliczamy się dopiero gdy klient jest w pełni zadowolony. Bierzemy więc niejako na siebie ryzyko. Nie chcemy jednak brać pieniędzy zanim udowodnimy swoje umiejętności. To ważne także z tego powodu, że finalny efekt będzie użytkowany bardzo długo. Ściany, które tworzymy są robione na 15–20 lat. Muszą więc cieszyć – podkreśla Urban.

Moore wyznacza trendy

Tynkowanymi ścianami rządzą też trendy. Tak jak w przypadku mody odzieżowej, przychodzą one i odchodzą.

– Nieskromnie powiem, że jesteśmy lider w branży i te trendy bardzo często narzucamy. Możemy sobie więc przypisać pewnego rodzaju efekty, które na ponad 23 lata zagościły w wielu polskich domach i wnętrzach – opowiada szef firmy Moore. – Wprowadziliśmy m.in. do podstawowej szarości betonu także inne kolory: głównie granatowy i zielony, ale w zasadzie stworzyliśmy możliwość połączenia każdego koloru z tą szarością. Zaczęliśmy też wprowadzać różnego rodzaju faktury, które do tej pory były zarezerwowane dla tapet. W niektórych naszych realizacjach pojawiają się więc geometryczne kształty, czasami okrągłe, czasami powtarzalne. Umożliwiły to wydruki laserowe i specjalistyczne szablony do używania pomiędzy niektórymi warstwami.

Nowym i zyskującym coraz większą popularność trendem wnętrzarskim jest pochodząca z Japonii technika dekoracyjna polegająca na takim ozdobieniu nowych ścian wewnętrznych by wyglądały na bardzo stare. Mają one m.in. wyglądać jakby miały zdartych dziesięć poprzednich warstw farby.

– Do niedawna wydawało się to absolutnie nie do zaakceptowania. Zresztą i dziś nie wszyscy akceptują ten styl. Zdarzają się takie sytuacje, że po tym jak zrobimy taką ścianę przychodzi inny wykonawca np. stolarz i wykorzystuje ją jako notatnik prowadząc na niej jakieś obliczenia. Robi to, bo wydaje mu się, że ta ściana będzie dopiero gładzona i malowana – śmieje się Urban. – Dla nas to z jednej strony problem, bo musimy ją poprawiać. Z drugiej jednak to dowód na to, że udało nam się otrzymać oczekiwany efekt.

Szef Tynków Dekoracyjnych Moore zauważa też, że w naszych wnętrzach powoli pojawia się styl boho z przewagą beżu i ciepłych dodatków ze słomy, traw, drewna i wikliny. To styl czerpiący trochę z modelu skandynawskiego, a trochę z naszych tatrzańskich aranżacji wnętrz.

– Te wszystkie zmiany i nowinki bardzo nas cieszą i staramy się je wprowadzać do własnych realizacji żeby po prostu nie nudzić się pracą. To dla nas bardzo ważne, żeby bawić się trochę tym, co robimy. Żeby czerpać satysfakcję z nowych wyzwań – podkreśla Marcin Urban. – Doskonale znamy też swoje ograniczenia. W naszej firmie jest kilkunastu pracowników, o których bardzo dbam, bo to doskonali fachowcy. W naszym zgranym wieloletnim zespole rotacje są rzadkością. Nowych przyjęć nie planujemy, bo żeby zachować jakość nie możemy rozrastać się w nieskończoność. Nie martwi mnie to. Taki model biznesowy bardzo mi pasuje, bo mam pewność, że wszystko jest dopracowane w najmniejszym nawet detalu. To nasz klucz do sukcesu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Cenna wygrana Granicy Dorohusk. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Cenna wygrana Granicy Dorohusk. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Bug Hanna podzielił się punktami z Unią Rejowiec. Skromna zwycięstwo Granicy Dorohusk w Izbicy z Ruchem. Brat Siennica Nadolna rozbił outsidera Unię Białopole, a Spółdzielca Siedliszcze zremisowała z Orzeł Srebrzyszcze 1:1

Budowa Lubelskiego Lipca ’80 trwa od roku. Wykonano 1/3 planu
LUBLIN

Budowa Lubelskiego Lipca ’80 trwa od roku. Wykonano 1/3 planu

— Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem — mówi wiceprezydent Artur Szymczyk. Przedłużenie ulicy Lubelskiego Lipca ’80 połączy dworzec metropolitalny i Arenę Lublin z ulicą Krochmalną.

Lubelskie sokoły z nowoczesnym sprzętem

Lubelskie sokoły z nowoczesnym sprzętem

Shani, Borowy oraz Chmielowa zostały "ubrane" w nowoczesne nadajniki telemetryczne, które pozwolą monitorować ich życie po opuszczeniu gniazda.

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

O około 300 złotych niższe pobory będzie otrzymywał Rafał Zwolak w porównaniu z Andrzejem Wnukiem, swoim poprzednikiem na stanowisku prezydenta Zamościa.

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżami maszyn rolniczych i budowlanych. Skradziony sprzęt legalizowali metodą na tzw. klona

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce
MAGAZYN
galeria

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce

Najważniejsze jest odnalezienie swojego miejsca, akceptacja tego miejsca i akceptacja siebie takim, jakim człowiek jest. Porządek z samym sobą. To nas zabezpiecza przed różnymi przeciwnościami losu – ROZMOWA z Markiem Danielkiewiczem, poetą, prozaikiem i malarzem, który 18 maja o godz. 16 będzie miał benefis w Muzeum Ziemi Lubartowskiej

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach
Zamość

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach

W kwietniowych wyborach mandatów nie zdobyli, ale do Rady Miasta Zamość weszli, bo zajęli miejsca zwolnione przez dwójkę nowych wiceprezydentów. Na ostatniej sesji Katarzyna Szargało-Szkałuba i Grzegorz Podgórski złożyli ślubowanie.

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę
Dzień Wschodzi
film

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę

W porannej rozmowie Dzień Wschodzi, gościem jest prof. Joanna Krzowska-Firych, Kierownik Kliniki Leczenia Chorób Zakaźnych Instytutu Medycyny Wsi. To najbardziej wyspecjalizowana w regionie jednostka zajmująca się m.in. boreliozą, czy odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych.

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Ważna wygrana Victorii Łukowa w Majdanie Starym nad Tanwią. Derbowe starcie Pogoni 96 Łaszczówka i Korony Łaszczów na remis

Az-Bud postawił się liderowi. Wyniki bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud postawił się liderowi. Wyniki bialskiej klasy okręgowej

Bad Boys Zastawie pokonał Orlęta II Radzyń Podlaski 3:2. Prowadzące w tabeli Orlęta Łuków lepsze od Az-Bud Komarówka Podlaska. 14 goli w meczu ŁKS Łazy z Tytanem Wisznice, sześć strzelił Radosław Szustek

Poniedziałek pod znakiem burz. Czy spadnie grad?
AKTUALIZACJA

Poniedziałek pod znakiem burz. Czy spadnie grad?

Synoptycy ostrzegają – dzisiaj może zagrzmieć i popadać. Miejscami wystąpią też silne porywy wiatru.

Kierowca uderzył w drzewo. Dwie osoby w szpitalu

Kierowca uderzył w drzewo. Dwie osoby w szpitalu

23-latek stracił panowanie nad pojazdem. Jak na razie nie wiadomo, dlaczego do tego doszło

Marsz Równości ponownie w Lublinie

Marsz Równości ponownie w Lublinie

To już szósty raz, kiedy tęczowa parada przejdzie ulicami Lublina. W tym roku hasłem przewodnim jest „Miłość, a nie wojna”.

Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju z pomocą de minimis. 300 tys. euro wsparcia dla przedsiębiorcy

Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju z pomocą de minimis. 300 tys. euro wsparcia dla przedsiębiorcy

Po bardzo dużym zainteresowaniu wśród lubelskich przedsiębiorców niskooprocentowaną pożyczką w ramach pomocy de minimis Lubelski Regionalny Fundusz Rozwoju wprowadził ją do swojej oferty na stałe. Pożyczki będą oprocentowane bardzo preferencyjnie, od 1,07% w skali roku. Podwyższeniu ulega maksymalna kwota pomocy, ale także pojawią się nowe możliwości dla przedsiębiorców z sektora transportu drogowego. Fundusz już czeka na wnioski.

Punkt wymiany poezji
MAGAZYN

Punkt wymiany poezji

Są grupą miłośników poezji, a ich znakiem rozpoznawczym są rameczki z wierszami wiszące w zaskakujących miejscach w całej Polsce. W tej chwili jest ich 25. Jedna z nich wisi również w Lublinie przy ulicy Ku Farze. Promują młodych poetów, wieszając ich wiersze na rameczkach, publikując w internecie oraz dając im przestrzeń podczas internetowych wieczorków poetyckich. O tym rozmawiamy z Kubą Kozłowskim.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium