Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
(fot. MPWiK, archiwum)
Na dachach osiedlowych wymiennikowni pojawią się panele fotowoltaiczne. Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które chce częściowo uniezależnić się od wzrostu cen energii elektrycznej.
Panele zostaną zamontowane na 13 budynkach technicznych LPEC, w których znajdują się węzły cieplne – informuje Teresa Stępniak-Romanek, rzeczniczka miejskiej spółki. Mowa o budynkach znajdujących się na Czechowie Północnym, Czubach Północnych, Konstantynowie, Rurach, Wieniawie i Wrotkowie.
Koszty montażu urządzeń szacowane są na niemal 1,8 mln zł. Większość tej kwoty wyłoży sama spółka, ponad 640 tys. zł ma pochodzić z dotacji z samorządu województwa. Taką kwotę dotacji przewiduje umowa podpisana przez LPEC z Lubelską Agencją Wspierania Przedsiębiorczości.
– Wyprodukowana energia elektryczna zostanie wykorzystana do pracy urządzeń ciepłowniczych – informuje Stępniak-Romanek. Nadwyżka prądu ma być odprowadzona do sieci. – Takie rozwiązanie pozwoli spółce na oszczędności w kosztach energii elektrycznej, które stanowią istotny udział w opłatach za dostawę ciepła.
Urządzenia mają być zamontowane do końca przyszłego roku. LPEC szacuje, że umożliwią one wytworzenie ok. 306,80 MWh energii elektrycznej rocznie. – Produkcja energii z paneli fotowoltaicznych na tak dużą skalę pozwoli spółce częściowo uniezależnić się od dostawców energii elektrycznej z tradycyjnych źródeł – dodaje rzeczniczka LPEC. Spółka już zapowiada, że kolejny taki projekt planuje na rok 2024.
