Jest reakcja MSZ w związku z azylem dla Marcina Romanowskiego na Węgrzech. Polski resort wzywa ambasadorów.
„Decyzję rządu premiera Viktora Orbana o przyznaniu azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu, poszukiwanemu Europejskim Nakazem Aresztowania, uznajemy za akt nieprzyjazny wobec Rzeczypospolitej Polskiej i sprzeczny z elementarnymi zasadami obowiązującymi państwa członkowskie Unii Europejskiej” - czytamy w wydanym w piątek komunikacie.
Resort uznaje uzasadnienie tej decyzji rzekomymi prześladowaniami politycznymi za obraźliwe dla obywateli i polskich władz. „W reakcji na takie działanie zostanie dziś do MSZ wezwany ambasador Węgier w Polsce, który otrzyma formalny protest strony polskiej w powyższej sprawie” - deklaruje ministerstwo.
Poza tym, minister Radosław Sikorski zdecydował o wezwaniu do Warszawy na konsultacje Ambasadora RP na Węgrzech, Sebastiana Kęcieka.
Resort zwraca uwagę, że przyznanie ochrony międzynarodowej w którymkolwiek z państw członkowskich UE nie zwalnia tego kraju z obowiązku wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania. Decyzję w tym zakresie może podjąć jedynie niezależny i niezawisły sąd, gdyż ma ona wyłącznie wymiar prawny, a nie polityczny.
„Jeśli Węgry uchybią europejskim zobowiązaniom, Polska wystąpi także do Komisji Europejskiej o wszczęcie postępowania w sprawie Węgier zgodnie z art. 259 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej”-czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy: w grudniu sąd wyraził zgodę na areszt dla posła PiS w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości i nieprawidłowościami, do których miało dochodzić, gdy polityk był wiceministrem sprawiedliwości. Polityk usłyszał łącznie 11 zarzutów. Od 6 grudnia Marcin Romanowski miał wyłączony telefon, został wydany za nim list gończy, a potem ENA. Polityk wielokrotnie podkreślał, że jest niewinny, a środki z Funduszu Sprawiedliwości były rozdysponowywane zgodnie z prawem. W czwartek wieczorem szef kancelarii premiera Viktora Orbana Gergely Gulyas potwierdził, że Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl polityczny.