Radni z Białej Podlaskiej zwracają uwagę na słabo oświetlone przejścia dla pieszych.
Zdaniem Roberta Woźniaka (PO) najgorzej jest przy ulicy Terebelskiej.
– A szczególnie w okolicach szpitala. Przejścia są słabo doświetlone. Często dochodzi do potrąceń. Można sprawdzić jak działają tzw. "inteligentne przejścia dla pieszych" i to wprowadzić u nas. To poprawiłoby bezpieczeństwo – podkreśla radny Woźniak.
Podobne spostrzeżenia ma Henryk Chmiel (PSL). – Niech służby drogowe przejrzą wszystkie nasze przejścia. Bo obok ulic powstają centra handlowe, które są bardzo jasno oświetlone i powstaje smuga cienia na przykład na przejściu. I nagle wychodzi człowiek, a ja dostrzegam go dopiero gdy już jest na pasach. Trzeba gwałtownie hamować – przyznaje radny i doradza władzom miasta: – Można temu zaradzić, doświetlając przejścia.
Władze Białej Podlaskiej obiecują, że urzędnicy z Wydziału Dróg sprawdzą to. – Trzeba będzie zobaczyć jak to wygląda po zmroku, pomiędzy godz. 16 a 17 – przyznaje prezydent Dariusz Stefaniuk. – Zdarza się tak, że światła innych samochodów oślepiają i nie widzimy wtedy pieszego. Ale problem leży też po ich stronie. Często tłumaczę młodym ludziom, aby nosili odblaski. To nie są drogie rzeczy, a jest się dzięki temu widocznym. Ale sprawdzimy przejścia i tam gdzie są zbyt ciemne, będziemy to naprawiać – zapowiada Stefaniuk.
Niewykluczone, że stanie się to z pieniędzy unijnych, bo takie środki na oświetlenie ulic mają się pojawić na początku 2018 roku.