W poniedziałek tuż przed godz. 23 w Białej Podlaskiej z balkonu na trzecim piętrze w kamienicy przy ul. Waryńskiego wypadł 8-letni Patryk. Chłopiec zaniepokojony nieobecnością rodziców próbował przedostać się na sąsiedni balkon. Spadł na kostkę brukową.
Ojciec Patryka o zdarzeniu dowiedział się od sąsiadów. Sam w tym czasie był u znajomego na grillu. Jak się tłumaczył, pozostawił chłopca w domu, gdyż myślał, że opiekuje się nim jego babcia. W chwili wypadku dziecka miał ponad 1 promil alkoholu. Trafił
do Policyjnej Izby Zatrzymań. Funkcjonariusze ustalają,
co w czasie wypadku robiła matka. Ona również była
pijana. (monikk)