
Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił w części wyrok bialskiego sądu w sprawie wypadku cenionego 51-letniego ginekologa Andrzeja D. z Białej Podlaskiej. W marcu bialski sąd pierwszej instancji uniewinnił lekarza od zarzutu spowodowania śmiertelnego wypadku.

3,6 promila alkoholu. Okazało się, że przejechało go auto ginekologa. Bialski sąd uznał, że lekarz nie jechał luksusowym audi A-6 za szybko. Stwierdził, że kierowca mógł nie zauważyć pijanego.
Sąd nie dał jednak wiary wyjaśnieniom ginekologa w innej kwestii. Lekarz twierdził, że odjechał, bo myślał, że przejechał kłodę drewna. Za ucieczkę z miejsca tragedii został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata i 2 tys. zł grzywny. Lubelski sąd utrzymał bialski wyrok w sprawie ucieczki. Uznał jednak, że należy jeszcze raz zbadać kwestię, czy lekarz mógł zapobiec wypadkowi. (pim)