Powiat bialski obawia się straty 20 mln zł dofinansowania z Polskiego Ładu na budowę nowej siedziby. Wszystko przez przedłużającą się, zdaniem starosty, procedurę zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prowadzą ją urzędnicy z bialskiego ratusza.
Nowy budynek ma powstać na parkingu od ulicy Narutowicza przy obecnej siedzibie starostwa. Przyznane w ubiegłym roku dofinansowanie bardzo ucieszyło samorząd, ale okazuje się, przetargu jeszcze nie ogłoszono, bo najpierw trzeba zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Centrum”. To akt prawa miejscowego przyjmowany w formie uchwały rady który określa przeznaczenie, warunki zagospodarowania i zabudowy terenu, a także rozmieszczenie inwestycji celu publicznego.
We wrześniu 2022 roku miejscy radni uchwalili „przystąpienie do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego Centrum”, o którym mowa. Starosta Mariusz Filipiuk (PSL) był zapewniany, że w styczniu plan będzie gotowy, ale tak się nie stało. A terminy nieubłagalnie gonią, bo jeśli do 15 marca samorząd nie ogłosi przetargu, to 20 mln zł przepadnie. „Przedłużająca się bezczynność i brak jakiejkolwiek odpowiedzi uniemożliwiają nam przygotowanie dokumentów niezbędnych do wszczęcia postepowania” – pisze do prezydenta Michała Litwiniuka (PO) starosta. Pismo trafiło też do przewodniczącego rady i szefów klubów. Filipiuk zwraca uwagę, że w obecnym MPZP istnieją sprzeczne zapisy, które uniemożliwiają budowę nowej siedziby. „Z uwagi na krótki termin realizacji oraz zauważone przez nas wcześniej i zgłaszane problemy z MPZP odbyło się kilka spotkań w tej sprawie. W dalszym ciągu jednak nie ma ostatecznego projektu zmiany MPZP, a procedura jego przygotowania znacząco się przedłuża” – przyznaje starosta i obawia się, że „z winy miasta” powiat może stracić 20 mln zł.
Urzędnicy z bialskiego ratusza nie zgadzają się z taką argumentacją.
– Nieprawdą jest, że postępowanie w tej sprawie się wydłuża. Działamy zgodnie z prawem – zapewnia Maciej Buczyński, zastępca prezydenta. – Sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania z mocy prawa nie ma określonego terminu. A w tym konkretnym przypadku istotny wpływ miały kilkukrotnie zgłaszane przez starostwo uwagi i wnioski – tłumaczy Buczyński, przypominając, że w takiej sytuacji „konieczne jest ponowienie procedur, a to ma wpływ na termin uchwalenia”. – Kilka dni temu odbyło się posiedzenie Miejskiej Komisji Urbanistyki i Architektury, która opiniowała kolejne, ostatnio wniesione życzenia starostwa– zaznacza zastępca prezydenta. W jego ocenie „wszystkie dane potrzebne do ogłoszenia przetargu w formule „zaprojektuj i wybuduj” są w posiadaniu pana starosty”. – Niezrozumiałe są próby przeniesienia przez pana starostę efektów jego niezdecydowania na Urząd Miasta – stwierdza na koniec Buczyński.
Przypomnijmy, że biurowiec przy ulicy Brzeskiej, gdzie obecnie mieście się starostwo, stał się własnością powiatu na początku 2021 roku. Starosta wymienił się wtedy budynkami z prezydentem Białej Podlaskiej. Ale o niekomfortowych warunkach w tym obiekcie typu „Lipsk” z 1982 roku mówiło się już wcześniej. Wstępny kosztorys inwestycji budowy nowej siedziby to 40 mln zł.