Bialskie Starostwo Powiatowe przejęło pałac w Międzyrzecu Podlaskim. Teraz prawdopodobnie będzie chciało sprzedać go miastu, w którym stoi.
– Szanujemy osiągnięcia fundacji, która pomogła w kształceniu wielu międzyrzeczan. Ale chcieliśmy, aby pałac służył całej społeczności – podkreśla Tadeusz Łazowski, starosta bialski. – Być może po wycenie obiektu sprzedamy go bez przetargu miastu Międzyrzec Podlaski.
Starosta chce, by pozyskana w ten sposób kwota została przeznaczona na udział własny do projektu unijnego lub na remont trzech szkół powiatowych i szpitala w Międzyrzecu Podlaskim.
– Czekamy na ruch powiatu – zapowiada Artur Grzyb, burmistrz Międzyrzeca. – Prowadzimy rozmowy z dwiema uczelniami, które chcą mieć w pałacu swoje wydziały.
Przypomnijmy. Sprawa miała swój początek w 2002 roku, kiedy to Rada Powiatu przyjęła uchwałę o przekazaniu w formie darowizny pałacu Fundacji na rzecz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Znajdowała się tam siedziba Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego KUL. Po pewnym jednak czasie lubelska uczelnia wycofała się z Międzyrzeca Podlaskiego.
Wtedy fundacja zmieniła nazwę. Jej władze zachęcały Wyższą Szkołą Humanistyczno-Ekonomiczną w Łodzi, aby uruchomiła tu kilka kierunków studiów licencjackich, inżynierskich i uzupełniających magisterskich. Jednak bialskie starostwo postanowiło odebrać fundacji ten budynek. Argumentowano, że zmieniła się uczelnia, która korzystała z darowizny.
Starosta przeforsował uchwałę pozwalającą na dochodzenie zwrotu tego pałacu od fundacji.
– Kompromis był konieczny – podkreśla jej prezes Marian Sworczuk. – Tym bardziej że nasza fundacja nadal może korzystać z pałacu w zamian za poniesione nakłady. Studiuje tam obecnie 380 osób. Być może zamiast łódzkiej uczelni wejdzie tutaj uniwersytet z Białegostoku.
Niezadowolony z tego kompromisu jest Stanisław Lesiuk, członek fundacji. – Byłem przeciwny ugodzie. Zainwestowaliśmy sporo w pałac, który dawniej był niemal ruiną. Jak teraz odzyskać nasze nakłady – oburza się Lesiuk.
Zaniepokojeni są też licealiści. – Zależy nam na tym, by działały tu placówki uczelni. Nie wszystkich stać na studia w odległych miastach – mówi Milena Rzewuska, uczennica międzyrzeckiego LO.