Ministerstwo Obrony Narodowej przystępuje do dużej inwestycji na byłym lotnisku wojskowym. Przebudowany będzie budynek portu lotniczego.
Docelowo stanie się on miejscem szkoleniowym dla żołnierzy. W lewym skrzydle ma znaleźć się ośrodek do walki. A część główna, czyli wieża kontrolna pozostanie bez zmian architektonicznych. Przypomnijmy, że od 2020 roku ten ponad 600-hektarowy teren dawnego lotniska należy do resortu obrony. Latem ubiegłego roku pojawiło się tu wojsko. To pododdziały 18. Dywizji Zmechanizowanej. Na razie żołnierze mieszkają w miasteczku kontenerowym. Ale budowa infrastruktury już trwa.
Ostatni przetarg na przebudowę portu lotniczego wygrało konsorcjum z liderem firmą Texom z Krakowa. Inwestycja za blisko 18 mln zł ma być gotowa za dwa lata. Jak czytamy w dokumentach przetargowych, budynek jest w złym stanie technicznym. „Pomieszczenia (...) są zagrzybione, na ścianach liczne pęknięcia tynku, stolarka okienna do wymiany” – wskazuje inwestor. Brakuje też przyłączy wodno-kanalizacyjnych oraz elektroenergetycznych. Wykonawca będzie musiał rozebrać stare podłogi oraz sufity podwieszane z blachy trapezowej. Do tego zburzyć schody i ścianki działowe. Wiele elementów będzie nowych, na przykład dach, okna, drzwi oraz balustrady.
Na tym nie koniec nakładów inwestycyjnych w tym miejscu. Rozpisany jest jeszcze przetarg na budowę magazynu z zapleczem administracyjnym.
MON przekazuje jeszcze jedną ważną informację. – Planujemy pozostawienie nawierzchni pasa startowego i dróg kołowania w stanie umożliwiającym wykonanie operacji startu i lądowania przez wojskowe statki powietrzne – słyszymy w biurze prasowym resortu.
Do 2000 roku na terenie lotniska działał 61. Lotniczy Pułk Szkolno-Bojowy, jednostka wojskowa Sił Powietrznych RP. W końcowym stadium funkcjonowania jednostka szkoliła pilotów śmigłowców.