Pan Marek w swoim sklepie sprzedaje nowe rowery, ale naprawia też stare i przekazuje je organizacjom pozarządowym lub ośrodkom pomocy społecznej. – Jazda rowerem to dla naszych podopiecznych forma rehabilitacji – przyznaje Agnieszka Kiełbus z bialskiej Caritas, gdzie trafi 10 jednośladów.
To już trzecia odsłona charytatywnej akcji Marka Bartkiewicza, właściciela sklepu rowerowego przy al. Jana Pawła II w Białej Podlaskiej. – W tym roku mamy do przekazania 45 rowerów, w większości to modele dla dorosłych – mówi inicjator. – Są już w pełni sprawne, gotowe do jazdy. Każdy z nich wymagał przeglądu, jakiejś naprawy – tłumaczy pan Marek. Jednoślady przekazują mu mieszkańcy. – Oni chcą się ich pozbyć, bo na przykład zalegają w garażu, a przy okazji ktoś z tego skorzysta – cieszy się pomysłodawca.
Odnowione jednoślady trafią m.in. do podopiecznych warsztatów terapii zajęciowej przy bialskiej Caritas. – Jazda rowerem to dla nich forma rehabilitacji poprzez sport, ale też integracja – zwraca uwagę Agnieszka Kiełbus z Caritas. – Organizowaliśmy rajdy rowerowe i musieliśmy wtedy rowery pożyczać, a teraz będziemy mogli polegać na własnym sprzęcie i z pewnością częściej urządzać wycieczki rowerowe – zaznacza Kiełbus.
Artur już wybrał model dla siebie. – Jeśli pogoda dopisuje, to jeżdżę codziennie, nawet po 30 kilometrów. Lubię długie trasy– przyznaje podopieczny WTZ w Caritas. – Mam kondycję i wytrzymałość. W tym roku chcę przejechać kilkaset kilometrów do Zakopanego. To będzie moja akcja zbiórki funduszy na protezę, bo straciłem zęby w wypadku – tłumaczy Artur.
Z jednośladów będą też korzystać podopieczni ośrodka szkolno – wychowawczego w Zalutyniu w gminie Piszczac. – Dzieci będą zachwycone, bo lubią taką formę rekreacji – przyznaje Michalina Glina, mama niepełnosprawnej dziewczynki. Z kolei, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Tucznej zamierza przekazać jednoślady dla rodzin wielodzietnych.
Właściciel sklepu zapowiada, że nadal będzie zbierał stare rowery, naprawiał i przekazywał innym.