Podlaskie gospodarstwa agroturystyczne przygotowują się do rozpoczęcia sezonu. Ich właściciele liczą na przyjazd letników z całego kraju i zarobek, który zasili rodzinne budżety.
Poleszuk z możliwościami i szansami wynikającymi z agroturystyki interesował się od dawna. Kilka lat temu postanowił zaryzykować. I jak się okazuje było to doskonałe posunięcie. Na jego posesji oprócz domu, w którym mieszkają właściciele gospodarstwa, stoi specjalny domek tylko dla turystów. - Przyjmuję od trzech do ośmiu osób naraz. W razie potrzeby zawsze można rozbić namioty - mówi.
Oprócz dachu nad głową, turyści mają do dyspozycji cztery konie pod siodło. Gospodarz proponuje przejażdżki bryczką lub wycieczki rowerowe malowniczymi trasami do Nepli czy Malowej Góry.
Od czterech lat agroturystyką zajmują się także Barbara i Franciszek Różyccy z Buczyc Starych. Właściciel gospodarstwa po latach pobytu na Śląsku postanowił wrócić w rodzinne strony. Agroturystyką zainteresował się za namową znajomych i rodziny.
- Nasi goście przyjeżdżają z Warszawy, Poznania, Lublina, a mieliśmy gości i ze Szczecina, i z Wrocławia - mówi Różycki - Często gościmy tych samych ludzi i to oni robią nam reklamę wśród swoich znajomych.
Wyżywieniem wakacyjnych gości zajmuje się pani Barbara. - Staram się wykorzystywać tylko naturalne składniki i wyhodowane przez nas warzywa i owoce - mówi. - Zdrowe posiłki można zjeść na werandzie domu dla gości czy w stodole, która wraz z antresolą została przerobiona na jadalnie i sale do zabawy.
Pan Franciszek wie, że agroturystyka może być opłacalna, będzie więc w nią nadal inwestował. - Kupiłem kawałek łąki i przewiozłem tam stary dom. Mam już wszystkie pozwolenia i w niedługim czasie rozpocznę budowę drugiego domu dla gości.
Na pewno w jednym z gospodarstw agroturystycznych na Podlasiu urlop spędzi Bożena Piątek. - Chociaż nie mieszkam w dużym mieście, to od trzech lat z upodobaniem wyjeżdżam podczas urlopu na wieś. Czyste powietrze, przyroda i ceny na każdą kieszeń, to wszystko sprawia, że wolę letnisko nad Bugiem niż wczasy nad morzem.
(embe)