Końcówka listopada to ulubione dni wszystkich miłośników zakupów i „łowców okazji”. Mowa oczywiście o Black Friday i Cyber Monday. Jednak w ferworze promocji bardzo łatwo dokonać niewłaściwych wyborów. Podpowiadamy, jak z głową zaplanować zakupy, aby nie zbankrutować
Czarny Piątek” to dzień bezpośrednio po Święcie Dziękczynienia, które obchodzone jest zawsze w czwarty czwartek listopada. „Black Friday” w tym roku wypada 24 listopada i jak zawsze jest oficjalnym rozpoczęciem sezonu świątecznych zakupów.
Czarny piątek - zakupowa tradycja z USA
Skąd wzięła się tradycja „Czarnego Piątku”? Jedna z teorii dowodzi, że nazwa „Black Friday” nie była związana z zakupami, natomiast z falą urlopów na żądanie i zwolnień lekarskich, na które amerykańscy pracownicy udawali się zaraz po Święcie Dziękczynienia w celu wygospodarowania długiego weekendu. Inne teorie doszukują się pochodzenia nazwy od natężonego ruchu drogowego w okolicy sklepów, które tworzyły się w okresie przedświątecznym. Niemniej sama tradycja ostatecznie powstała z inicjatywy specjalistów od promocji i marketingu.
Podobnym, choć nieco innym „świętem”, jest wykreowany w 2005 roku „Cyber Monday”, który obchodzimy w pierwszy poniedziałek po Święcie Dziękczynienia, czyli tylko 2 dni po „Czarnym Piątku”. Te dwa święta różni to, że „Black Friday” dotyczy przede wszystkim sklepów stacjonarnych, natomiast „Cyber Monday” internetowych.
Wydawać by się mogło, że „Czarny Piątek” od zawsze był w USA najbardziej intensywnym dniem przedświątecznych zakupów, jednak okazuje się, że wcale niekoniecznie. Do 2001 roku tytuł ten przysługiwał dniu przed Bożym Narodzeniem. Oznaczało to, że wiele osób zostawiało zakup prezentów na ostatnią chwilę.
Polacy kopiują pomysł
Tradycja „Black Friday” i „Cyber Monday” od kilku lat cieszy się ogromną popularnością także w Polsce. Z tej okazji wiele sklepów internetowych i stacjonarnych oferuje swoim klientom wyjątkowe promocje i rabaty. Zazwyczaj już na kilka dni przed wyprzedażą informują one swoich klientów, że mogą spodziewać się obniżek. Warto zaglądać na strony internetowe interesujących nas marek, gdyż w ten sposób możemy pierwsi dowiedzieć się co będzie przecenione. Coraz częściej marki także pytają swoich klientów o to, jakich promocji oczekują.
Jak się przygotować się do Black Friday?
W ferworze emocji i przedświątecznych ofert łatwo wpaść w wir zakupów. Największą pułapką jest kupowanie rzeczy kompletnie nam niepotrzebnych, tylko dlatego, że mają atrakcyjną cenę. Najczęściej dotyczy to drobiazgów, które w trakcie wyprzedaży możemy nabyć nawet za 10,15 czy 20 zł. Wydawać by się mogło, że to tylko kilka złotych, jednak sumując te wydatki może okazać się, że wydaliśmy 100, 500, 1000 czy więcej złotych na nieprzydatne nam rzeczy…
Dlatego warto wcześniej przygotować się do zakupów i dokładnie przemyśleć, jakie produkty są nam naprawdę potrzebne. Rozejrzyj się po domu i poszukaj wzrokiem rzeczy zniszczonych czy popsutych. Pomyśl także czego brakuje w Twoim otoczeniu i co naprawdę może sprawić Ci radość. Wymień wreszcie swój stary, popsuty mop czy zardzewiałą krajalnicę. Kup nowe firanki, o których od dawna marzyłaś. Twoja deska do prasowania od dawna wygląda jakby miała się rozpaść? Zainwestuj w now! Zrezygnuj natomiast z kolejnego kubka, kiedy w szafce stoi ich tuzin, kolejnego bożenarodzeniowego obrusu, których używasz tylko raz do roku czy setnej świeczki do salonu…
Inaczej sprawa przedstawia się z produktami, które szybko się zużywają, a nie zajmują zbyt dużo miejsca. Po przemyśleniu co chciałabyś kupić sporządź listę zakupów, którą koniecznie zabierz ze sobą do sklepu lub trzymaj w zasięgu wzroku podczas zakupów online. Samo przygotowanie listy nie gwarantuje jednak sukcesu. Pamiętaj, aby trzymać się jej założeń albo chociaż wyznaczyć budżet, którego pod żadnym pozorem nie przekroczysz.