Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biznes

20 października 2006 r.
11:30
Edytuj ten wpis

Zarabiamy na zdrowiu i urodzie

Straciłeś pracę? A może masz dosyć swojego szefa i chciałbyś spróbować sił na swoim? Od dzisiaj będziemy pokazywać ludzi, którzy rozkręcili własny biznes. Im się udało. Ty możesz być następny.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Andrzej Kokoryka jest zapalonym brydżystą. W karty grywa z Jarkiem Kaczorowskim. I tak, przy kolejnej karcianej rozgrywce, powstał plan, który po roku tytanicznej pracy wspólników nazywa się "Fitklub” i ściąga do centrum Lublina coraz więcej miłośników aktywnego wypoczynku.
- Pomysł podrzucił nam szwagier z Warszawy - wspomina Andrzej Kokoryka. - Był zdziwiony, że w Lublinie nie można grać w squasha. Okazało się, że ten sport cieszy się u nas coraz większym zainteresowaniem. Zaczęliśmy z Jarkiem myśleć, jak by to zorganizować... I przeszliśmy od słów do czynów.
Agencje nie pomogły
Najważniejsze było znalezienie odpowiedniego miejsca.
- Szukaliśmy wysokiej hali, którą dałoby się zaadaptować na działalność sportowo-rekreacyjną - wspomina Kokoryka. - Szybko okazało się, że żadna agencja nieruchomości nie jest w stanie nam pomóc. Sami zaczęliśmy jeździć po Lublinie i pytać, gdzie jest coś odpowiedniego do wynajęcia. Tak trafiliśmy na obiekty po dawnym "Lubgalu” przy ul. Wojciechowskiej.
Pierwszy rzut oka na halę ściął wspólników z nóg.
- To był obraz nędzy i rozpaczy. Śmieci, pobite okna, żadnych przyłączy... Ale od czego jest wyobraźnia? Mieliśmy wizję swojego klubu i szybko wzięliśmy się za jej realizację.

Zanim jednak robotnicy mogli wejść do wynajętej hali, Andrzej i Jarek musieli się sporo nabiegać po urzędach. Najważniejszy okazał się wypis z planu zagospodarowania przestrzennego miasta, który zdecydował, czy w tym miejscu w ogóle może być prowadzona taka działalność. Potem był projekt, wszystkie możliwe pozwolenia.
- Oj, trzeba było mieć zdrowie, żeby przez to przejść... - uśmiecha się Jarek Kaczorowski.
I wreszcie, kiedy wszystkie dokumenty były w komplecie zaczęło się wielkie burzenie i budowanie.
Może unia pomoże?
- Doprowadziliśmy do budynku wszystkie przyłącza, postawiliśmy nowe ścianki, zbudowaliśmy korty do squasha - wylicza Kokoryka. - No i zaczęliśmy myśleć, skąd można by dostać dodatkowe fundusze na naszą działalność. Byliśmy zgodni: trzeba spróbować sięgnąć po pieniądze z unii.
Dwukrotnie składali wnioski w ramach programu 3.4 - mikroprzedsiębiorstwa. Udało się za drugim razem. Unia zrefunduje ich nakłady na wyposażenie klubu.
- Projekt unijny to oddzielny temat. Musieliśmy się solidnie nad nim napracować. Biznesplan, badania rynku... Ale to wszystko nam się przydało. Potwierdziło, że nasz pomysł był dobry i ma szansę powodzenia - przyznaje Andrzej.
Interes się kręci
Po roku od pierwszej rozgrywki brydżowej, podczas której Jarek i Andrzej wymyślili swój biznes, "Fitklub” otworzył drzwi dla pierwszych klientów. Mogą zagrać w squasha, bilard, poćwiczyć podczas aerobiku lub na siłowni.
- Jesteśmy klubem, do którego przychodzą całe rodziny i czynnie spędzają czas. Tu nie ma wyczynu, tylko świetna zabawa, dlatego jesteśmy inni niż wszyscy - mówi Andrzej.
- Nic nie przyszło nam łatwo. Ale idziemy do przodu. I coraz bardziej widzimy tego efekty - dodaje Jarek.

Który etap był najtrudniejszy?

Andrzej Kokoryka
x Najtrudniejsza była dla ta chwila, kiedy lokal był już wyremontowany, ale nie mogliśmy ruszyć z działalnością, ponieważ nie mieliśmy jeszcze wyposażenia. To był taki moment wyczekiwania i niepokoju, jak to wszystko będzie. Miałem wtedy kilka bezsennych nocy... Ale jak przyjechał sprzęt, to już spałem spokojnie. Wiedziałem, że wszystko wreszcie ruszy. •

Pozostałe informacje

Zabrakło cukru? Spokojnie, dziś niedziela handlowa

Zabrakło cukru? Spokojnie, dziś niedziela handlowa

Przedświąteczna gorączka, a w domu zabrakło cukru do babki? Spokojnie, jest niedziela handlowa i wszystkie sklepy dzisiaj są otwarte.

Piłkarze Artura Renkowskiego trzeci raz z rzędu w domowym meczu podzielili się punktami z rywalami

Podlasie znowu bez wygranej u siebie

Mówi się, że szczęściu trzeba pomagać. Piłkarze Podlasia w ostatnich tygodniach na pewno nie pomagają i dlatego z pięciu meczów wygrali tylko jeden. W sobotę znowu mogą odczuwać spory niedosyt po domowym remisie ze Starem Starachowice (1:1). Ponownie zmarnowali kilka dogodnych sytuacji, a do tego od 44 minuty grali w dziesiątkę.

Przemysław Krajewski w sobotę rzucił swojej byłej drużynie dwie bramki

Niezła tylko pierwsza połowa, wysoka porażka Azotów Puławy z Orlen Wisłą Płock

Nie było niespodzianki w półfinale Tauron Pucharu Polski. Azoty Puławy musiały uznać wyższość mistrzów Polski. Orlen Wisła Płock wygrała sobotnie spotkanie 40:25, chociaż w pierwszej połowie drużyna Patryka Kuchczyńskiego trzymała się dzielnie.

Od pół wieku zachwycają słuchaczy na całym świecie. Akademicki Chór Politechniki Lubelskiej obchodzi 50-lecie istnienia.
foto
galeria

Od pół wieku zachwycają słuchaczy na całym świecie. Akademicki Chór Politechniki Lubelskiej obchodzi 50-lecie istnienia.

Akademicki Chór Politechniki Lubelskiej obchodzi 50-lecie istnienia. Z tej okazji pokazujemy historię Chóru na zdjęciach.

Nie masz ubezpieczenia? Spokojnie, to da się załatwić. NFZ podpowiada, jak

Nie masz ubezpieczenia? Spokojnie, to da się załatwić. NFZ podpowiada, jak

Nie masz ubezpieczenia zdrowotnego? To ryzyko, które może cię słono kosztować. Lubelski NFZ przypomina: możesz się ubezpieczyć dobrowolnie – bez stresu, bez kolejek, a często nawet podczas jednej wizyty. Sprawdź, jak to zrobić i ile to kosztuje.

Michał Zuber zdobył w sobotę swojego czwartego gola w tej rundzie

Avia wysoko pokonała Wisłokę Dębica

Bardzo dobry występ Avii Świdnik w Dębicy. Piłkarze trenera Wojciecha Szaconia bez większych problemów pokonali w sobotę tamtejszą Wisłokę aż 4:1.

Lewart wygrał pierwszy mecz w tym roku

Lewart lepszy od Unii Tarnów. Na zwycięstwo czekali prawie pół roku

Lewart szybko zdobył dwa gole i w sobotę pokonał outsidera rozgrywek – Unię Tarnów 3:0. To pierwsze zwycięstwo ekipy z Lubartowa w tym roku. Poprzednio z trzech punktów piłkarze beniaminka cieszyli się... 31 października.

Kapryśna pogoda. IMGW wydaje kolejny alert

Kapryśna pogoda. IMGW wydaje kolejny alert

Po zimowym tygodniu sobota powoli zaczęła rozpieszczać nas prawdziwie wiosenną pogodą. Niech jednak nas to nie zmyli. IMGW wydał alert pogodowy dla części województwa lubelskiego.

"Pokazaliśmy moc". Opinie żulowców Orlen Oil Motoru Lublin po meczu w Zielonej Górze

"Pokazaliśmy moc". Opinie żulowców Orlen Oil Motoru Lublin po meczu w Zielonej Górze

W piątek Orlen Oil Motor Lublin rozgromił Stelmet Falubaz Zielona Góra 59:31 na jego terenie i dał jasny sygnał, że jest świetnie przygotowany do walki o czwarte z rzędu złoto w PGE Ekstralidze. Jak zawody podsumowali ich główni bohaterowie?

Lublinianka drugi raz w odstępie kilku dni miała wielkie powody do radości

Gladiatorzy z Wieniawy. Lublinianka przegrywała 0:3 z Górnikiem II Łęczna, ale wygrała

Określenie szalony mecz nie do końca oddaje to, co działo się w sobotę na Wieniawie. Lublinianka przegrywała z Górnikiem II Łęczna 0:3. W drugiej połowie wyrównała, ale za chwilę straciła czwartego gola. Mimo to piłkarze Daniela Koczona zdołali wygrać 5:4.

Trump spuszcza cła z elektroniki. Apple oddycha z ulgą, Chińczycy z zaciekawieniem

Trump spuszcza cła z elektroniki. Apple oddycha z ulgą, Chińczycy z zaciekawieniem

Smartfony, laptopy i mikroczipy poza nową falą ceł USA. Ale czy to koniec handlowej karuzeli?

Weekend w "30"
foto
galeria

Weekend w "30"

Noc w lubelskim klubie 30 była pełna niepowtarzalnej energii, gdzie klasyka spotkała się z nowoczesnością, a muzyka porwała wszystkich do zabawy. W tym wyjątkowym wieczorze nie zabrakło niespodzianek – na scenie pojawiła się Ewelina Krupa z niezapomnianym Violin Show, łącząc piękno skrzypiec z tanecznymi beatami. Za konsoletą stanęli DJ-e, którzy zapewnili nieustający strumień gorących hitów, od muzyki lat 90-tych po współczesne clubowe brzmienia. Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Czy wiesz, kto stąd pochodzi? Sprawdź swoją wiedzę o gwiazdach z Lubelszczyzny!
QUIZ

Czy wiesz, kto stąd pochodzi? Sprawdź swoją wiedzę o gwiazdach z Lubelszczyzny!

Wydaje Ci się, że o polskich celebrytach wiesz już wszystko? Potrafisz rozpoznać twarz z okładki kolorowego magazynu, zanim jeszcze padnie nazwisko? Świetnie! Ale czy jesteś w stanie wskazać, które z tych znanych twarzy mają swoje korzenie właśnie w województwie lubelskim? Sprawdź się w naszym quizie!

Bogdanka LUK walczyła dzielnie, ale przegrała z Jastrzębskim Węglem

Finał Tauron Pucharu Polski nie dla Bogdanki LUK Lublin

Bardzo wyrównany mecz w półfinale Tauron Pucharu Polski. Niestety, Jastrzębski Węgiel pokonał bez straty seta Bogdankę LUK Lublin. Goście w każdej partii walczyli dzielnie, zdobywali po 23 punkty, ale jednak okazali się gorsi.

Roksana Ratajczyk miała w sobotę olbrzymiego pecha

GKS Górnik Łęczna rozczarował i przegrał z Rekordem Bielsko-Biała

To pierwsza porażka Górnika za kadencji Artura Bożyka. Jest ona tym bardziej bolesna, bo została poniesiona w konfrontacji ze zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium