Kary więzienia w zawieszeniu, grzywny i roczny zakaz wykonywania zawodu. Takie wyroki usłyszeli ordynator i lekarz oddziału ginekologiczno-położniczego chełmskiego szpitala, którzy za wykonanie zabiegu cesarskiego cięcia zażądali od pacjentki 1000 zł
Postanowienia Sądu Rejonowego w Chełmie dotyczą wydarzeń jakie miały miejsce na chełmskiej porodówce w maju 2009 r.
Pacjentka z Wierzbicy wcześniej dwa razy poroniła. Kolejna ciąża też była zagrożona. Zachodziło podejrzenie, że dziecko w brzuchu matki przyjęło pozycję pośladkową. Wystąpiło też krwawienie.
Położna skłoniła więc kobietę, aby jak najszybciej zgłosiła się do chełmskiego szpitala. Również zdaniem tamtejszych położnych poród siłami natury mógł być zbyt ryzykowny. Pomimo tego ordynator, który zbadał pacjentkę stwierdził, że może rodzic naturalnie. Zdanie miał zmienić dopiero wtedy, kiedy usłyszał obietnicę zapłaty za zabieg.
O tym, że na tym oddziale za takie zabiegi się płaci, mieszkanka Wierzbicy dowiedziała się od innych pacjentek. Pragnąc za wszelką cenę urodzić zdrowe dziecko przystała na ten warunek. Jej mąż pożyczył od pieniądze swojej matki. Lekarz, który dokonał zabiegu, wiedział o umowie z ordynatorem i to on już po wykonaniu zadania 17 maja 2009 r. przyjął od „wdzięcznej” pacjentki 1000 zł.
Jeszcze przed zabiegiem poruszony stanowiskiem lekarzy mąż pacjentki radził się jak się w tej sytuacji zachować oficera dyżurnego policji. Ten odesłał go do Wydziału Przestępstw Gospodarczych. Mężczyzna wtedy jeszcze nie zdecydował się zeznawać. Oficjalnie zawiadomił policję o całym zdarzeniu dopiero 7 lutego 2011 r. Sprawą zajęła się włodawska prokuratura, która 10 miesięcy później skierowała do sądu akt oskarżenia. Ordynatorowi postawiła zarzut, że jako szef oddziału uzależnił wykonanie zabiegu od zapłaty 1000 zł. Z kolei lekarz został oskarżony o przyjęcie pieniędzy od pacjentki.
Postępowanie sądowe trwało prawie cztery lata. Sąd nie miał wątpliwości co do winy obu lekarzy. Były ordynator został skazany na rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i 10 tys. zł grzywny. Z kolei lekarz musi się liczyć z karą pozbawienia wolności w wymiarze roku i dwóch miesięcy również w zawieszeniu na trzy lata. Musi też zapłacić 8 tys. zł grzywny.
Obu lekarzy sąd zawiesił na rok w prawach wykonywania zawodu i obciążył ich kosztami sądowymi. Medycy konsekwentnie nie przyznają się do winy. Wyrok nie jest prawomocny. Lekarze już się od niego odwołali.