Pod względem konstrukcyjnym budowa aquaparku przekroczyła już półmetek. W grudniu wykonawca chce zamknąć obiekt.
– Cieszy nas, że roboty, które powierzyliśmy firmie Skanska przebiegają zgodnie z harmonogramem – mówi Zbigniew Mazurek, prezes miejskiej spółki Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie. – Od początku współpraca z generalnym wykonawcą i z inwestorem zastępczym układa się poprawnie.
Skanska na plac budowy weszła w marcu. Szybko uporała się z przyłączami, palowaniem gruntu, usunięciem zachowanych fundamentów dawnej cerkwi oraz wylaniem płyty fundamentowej. To ostatnie umożliwiło prace konstrukcyjne. Już w lipcu konstrukcje wyrosły ponad płot.
– Obecnie szalujemy strop ostatniego piętra i wykonujemy konstrukcję pod przykrycie części basenowej – mówi Roman Kawa, kierownik budowy. – W grudniu uporamy się z przykryciem dachu. Planujemy też zamknąć cały obiekt poprzez zainstalowanie ścian warstwowych i aluminiowych fasad. Zamontowane zostaną też okna i drzwi. Dzięki temu w styczniu rozpoczną się prace wykończeniowe.
Skanska m.in. zamówiła już niecki basenowe ze stali nierdzewnej.
Chełmski Park Wodny ma być gotowy za 13 miesięcy. Sztandarowa inwestycja władz miasta pochłonie 33,1 mln zł. Powstanie trzykondygnacyjna hala z basenami, saunami, wannami z hydromasażem, zjeżdżalniami, siłownią, kręgielnią i restauracją.
– Obiekt jest jeszcze w budowie, ale już rozglądamy się za przedsiębiorcami zainteresowanymi wynajmem pomieszczeń między innymi na sklep z akcesoriami pływackimi, siłownię i fitness, zakład fryzjerski, usługi rehabilitacyjne, czy gastronomię – dodaje Zbigniew Mazurek. – Zależy nam, aby naszymi partnerami byli chełmianie i aby podatki z ich działalności pozostawały w mieście.
Bryła aquaparku już w jej obecnym stanie swoją wielkością i nowoczesną formą kontrastuje z sąsiednimi, parterowymi budynkami, z których niektóre pamiętają jeszcze czasy carskie. Można przypuszczać, że za sprawą tej budowy ceny tamtejszych nieruchomości znacząco wzrosną.