Pojawił się pomysł, aby w w rejonie ulic Koszarowej i Legionów Polskich wytyczyć teren pod nowe osiedle domów jednorodzinnych. Dodatkowo mówi się też, że w końcu opuszczony od wielu lat budynek dawnej szkoły przy ul. Lubelskiej ma się doczekać nowego gospodarza.
Po latach wojsko zdecydowało się jednak "uwolnić” atrakcyjny teren. Wtedy do działania przystąpili miejscy urzędnicy. Od kilku miesięcy trwa procedura zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w tym rejonie.
– To są grunty prywatne. Z uwagi na położenie pomiędzy innymi osiedlami trudno ulokować tam zabudowę przemysłową. Dlatego chcemy stworzyć nowe osiedle domów jednorodzinnych, położone w spokojnej okolicy, ale jednocześnie dobrze skomunikowane z centrum miasta – mówi Prezydent Chełma Agata Fisz.
Na nowym osiedlu powstać ma kilka ulic, a głównymi arteriami łączącymi je z istniejącymi już ulicami miasta mogły by być ul. Legionów Polskich i przedłużona w kierunku południowym ulica Koszarowa.
Trwająca zmiana planu to również szansa na pozyskanie nowego właściciela opuszczonego od dawna budynku starej Szkoły Podstawowej nr 7. Jak dotąd, mimo kilkakrotnie ogłaszanych przetargów ostateczny nabywca się nie znalazł. Być może teraz to się zmieni.
Wprowadzana zmiana planu otwiera nowe możliwości. Zarówno w budynku jak i na pobliskim terenie dopuszczone mają być znacznie szersze formy prowadzenia działalności gospodarczej niż dotąd.
– Projekt przewiduje przeznaczenie terenu pod usługi nieuciążliwe. A to w praktyce oznacza dość dużą swobodę dla potencjalnego inwestora – mówi prezydent. – Chcielibyśmy jednak, aby wiekowy budynek dawnej szkoły został zachowany.
Nowy plan ma co prawda dopuszczać zmiany adaptacyjne, przebudowę lub rozbudowę budynku, ale tylko po uprzednich konsultacjach z konserwatorem zabytków. W sumie pod usługi przeznaczony może zostać obszar o powierzchni kilkudziesięciu arów.
W magistracie zapewniają, że powstanie nowego osiedla i zagospodarowanie budynku i terenu dawnej "siódemki” nastąpi już niedługo.
– Nowy plan jest na etapie przygotowania do publicznego wyłożenia, potem niezbędna jest uchwała rady miasta. Procedury te mogą potrwać do wakacji – mówi Maria Talma dyrektor Wydziału Gospodarki Przestrzennej, Architektury i Budownictwa.