Siedem automatów do gier znaleźli celnicy w lokalu handlowym w centrum Chełma. Nielegalna szulernia miała co prawda inny szyld, ale to nie zwiodło śledczych. Teraz organizatorowi nielegalnych gier, a także właścicielowi lokalu, grozi kara administracyjna - sto tysięcy złotych od każdego nielegalnego automatu.
Do Chełma zaprowadziły mundurowych informacje o tym, że w jednym z lokali w centrum miasta oficjalnie świadczącym m.in. usługi dla ludności znajduje się salon nielegalnych gier.
W środku celnicy i strażnicy graniczni zobaczyli siedem automatów. Korzystało z nich dwóch graczy. W lokalu był też pracownik obsługi.
Przeprowadzone eksperymenty procesowe potwierdziły, że znalezione automaty służą do gier hazardowych i wypłacają pieniądze za ewentualne wygrane. Zabezpieczono też zeszyt z zapiskami dotyczącymi rozgrywanych gier.
Automaty, których wartość oszacowano na 84 tys. złotych zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy jako dowód w sprawie.
Organizatorowi nielegalnych gier, a także właścicielowi lokalu grożą teraz konsekwencje - za prowadzenie tego typu działalności wbrew przepisom ustawy hazardowej grozi wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz kara administracyjna: sto tysięcy złotych od każdego nielegalnego automatu.