Bezkarnie włamywał się do gospodarstw i je okradał. Udało mu się to aż 11 razy. W końcu wpadł. 50-letniemu mieszkańcowi Chełma krasnostawscy policjanci udowodnili jedenaście kradzieży z włamaniem.
Złodziej, gdy go zatrzymano, przyznał policjantom, że zawsze wcześniej typował sobie gospodarstwo, a potem, nocą okradał śpiących domowników.
– Stwierdził też, że skradzione przedmioty sprzedawał przygodnym osobom, a kradł ze względu na swoją trudną sytuację materialną – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji.
Teraz 50-latek stanie przed sądem. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.