Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za trzy lata na górce przy ulicy Batorego stanie kompleks hotelowo-wypoczynkowy.
Położona w sąsiedztwie Gmachu działka jest własnością uczelni. Miasto przekazało ją w formie darowizny przed pięcioma laty. Początkowo miały tam powstać akademiki i centrum sportowe dla studentów. - Po długich rozmowach doszliśmy do wniosku, że ten teren można wykorzystać w lepszy sposób - mówi prof. Zając. - Obiekty sportowe wymagają ciągłych nakładów finansowych. Chcemy podjąć inicjatywę, która będzie ważna dla rozwoju miasta i uczelni. Stąd nasz trochę komercyjny pomysł.
Śmiałe plany rektora zakładają budowę hotelu, który pomieści nawet 700 osób. Przy nim ma powstać największa na Lubelszczyźnie pływalnia i centrum odnowy biologicznej. Uczelnia chce postawić nie tylko na wypoczynek, ale i na handel. - Do centrum ściągniemy chełmskich kupców - zapowiada rektor. - W mieście brakuje domu handlowego z prawdziwego zdarzenia. Niektórzy nie nauczyli się jeszcze, że ludzie chcą robić zakupy na wyższym poziomie.
Profesor Zając przyznaje, że nad planem stworzenia bazy hotelowej myśli od kilku lat. - Bardzo dużo podróżuję. Staram się podpatrywać ciekawe rozwiązania hotelarzy. Prawdę mówiąc, chcemy stworzyć coś w stylu hotelu "Gołębiewski” - przyznaje Zając. - Przyjeżdża tam wielu Ukraińców i Rosjan. Skoro jeżdżą tam, to czemu nie mieliby wypoczywać znacznie bliżej, a w takich samych warunkach. Nie możemy zapomnieć także o Euro 2012. Jestem pewny, że koszty inwestycji zwrócą się bardzo szybko.
Projekt obiektu przygotowuje międzynarodowa firma. Przedstawiła uczelni ponad dziewięć pomysłów na stworzenie kompleksu wypoczynkowego. Władze PWSZ analizują teraz 4 projekty. Wykorzystają najlepszy.