Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Chełmie aresztował na trzy miesiące mężczyznę, który próbował wwieść do Polski broń i ostrą amunicję. Przestępcę zatrzymali celnicy.
Podczas odprawy autokaru Kowel–Warszawa funkcjonariusze zwrócili uwagę na dziwnie zachowującego się pasażera. Po dokładnym sprawdzeniu jego bagaży, okazało się, że znajduje się w nich zawinięty w papier pistolet TT z naładowanym magazynkiem oraz 33 ostre naboje. Mężczyzna posiadał również ampułki z białym proszkiem. Po zbadaniu okazało się, że to antybiotyk.
Zatrzymany posługiwał się paszportem na nazwisko 31-letniego Witalija I. z Ukariny. W dokumencie znajdowały się stemple arabskich służb granicznych.
– Aby potwierdzić tożsamość zatrzymanego, przeprowadzone zostały badania daktyloskopijne – mówi Czesław Wajda, szef Prokuratury Rejonowej w Chełmie. – Dzięki nim wiemy, że mężczyzna posługiwał się fałszywym paszportem. Okazało się również, że w roku 1998 był karany przez sąd w Gorzowie za napad z niebezpiecznym narzędziem.
Zatrzymany posługiwał się paszportem na nazwisko 31-letniego Witalija I. z Ukariny. W dokumencie znajdowały się stemple arabskich służb granicznych.
– Aby potwierdzić tożsamość zatrzymanego, przeprowadzone zostały badania daktyloskopijne – mówi Czesław Wajda, szef Prokuratury Rejonowej w Chełmie. – Dzięki nim wiemy, że mężczyzna posługiwał się fałszywym paszportem. Okazało się również, że w roku 1998 był karany przez sąd w Gorzowie za napad z niebezpiecznym narzędziem.
