Powiat nie należy już do Euroregionu Bug i Związku Powiatów Polskich. Dzięki temu samorząd przestając płacić składki na utrzymanie obu tych instytucji zaoszczędzi około 18 tys. zł rocznie.
Nie lubię wydawać pieniędzy bez sensu – mówi starosta Piotr Deniszczuk – Poleciłem moim służbom przeanalizowanie korzyści wynikających z naszej przynależności do Euroregionu Bug i Związku Powiatów Polskich. Okazało się, że tych korzyści praktycznie nie było. To mi wystarczyło, aby zwrócić się do radnych o zgodę na wycofanie powiatu z obu organizacji.
Euroregion Bug bazuje przede wszystkim na Programie Polska – Białoruś – Ukraina. Między innymi instytucja ta pomaga samorządom sporządzać składane do tego programu projekty.
– Nasze projekty przygotowujemy własnymi siłami – podkreśla Deniszczuk. – Niedawno złożyliśmy dwa i oba dotyczą inwestycji drogowych.
Chodzi o remont dróg powiatowych i gminnych od Leśniowic przez Żmudź do Dorohuska. W tym przypadku liderem projektu jest gmina Dorohusk. Z kolei my przyjęliśmy na siebie role lidera w podobnym projekcie dotyczącym drogi Wierzbica – Sawin - Ruda Huta. Obie inwestycje obejmują blisko 30-kilometrowe odcinki i na każdy z nich mamy nadzieję otrzymać po 2,5 mln euro.
Kolejny transgraniczny projekt, w którym powiat chełmski chce uczestniczyć razem z ukraińskim powiatem kowalskim dotyczy budowy ścieżki rowerowej z Sawina przez Hutcze do Karczunku.
Jeśli chodzi o przynależności do ZPP to starosta uznał, że nie ma potrzeby współuczestniczyć w utrzymywaniu tej organizacji tylko po to, aby raz w roku spotkać się z innymi starostami.
– Jeśli mamy jakiekolwiek uwagi, czy wnioski związane z funkcjonowaniem powiatów ziemskich to sami wiemy gdzie i do kogo je adresować – dodaje Deniszczuk. – Trudno wypracować jakiekolwiek stanowisko w gronie zebranych w jednym miejscu kilkuset starostów.
Zaoszczędzona kwota
18 tys. zł wydaje się niewielka, ale starosta wcale jej nie bagatelizuje. Teraz mają zasilać wszelkiego rodzaju społeczne inicjatywy w terenie.