Zdaniem Sztabu Generalnego, chełmski garnizon pełni ważną rolę w systemie stacjonowania wojsk i jest zaliczany do perspektywicznych. Opinia ta została wyrażona w oficjalnej odpowiedzi na pismo w sprawie przyszłości tego garnizonu, które prezydent Chełma skierowała do szefa MON.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
„W Siłach Zbrojnych RP przyjęto priorytety ich rozwoju ukierunkowane na rozwijanie zdolności obronnych i potencjału bojowego jednostek wojskowych dyslokowanych w rejonie północnej i wschodniej Polski” – czytamy w piśmie ze sztabu Generalnego. Zostało w nim także podkreślone, że wszelkie analizy dotyczące zmian organizacyjnych i dyslokacyjnych w Siłach Zbrojnych dokonywane będą „z uwzględnieniem aspektów społecznych i ekonomicznych oraz warunków stacjonowania i szkolenia wojsk w garnizonach we współdziałaniu z władzami samorządowymi”.
Odpowiedź z MON nie zawiera niestety informacji o gotowych czy przygotowywanych decyzjach związanych z ewentualnym wzmocnieniem chełmskiego garnizonu. Pytany o to jeden z wyższych oficerów uczestniczących w przeprowadzonych w Chełmie niedawnych ćwiczeniach dowódczo-sztabowych, sprawę skwitował krótko: – Dodatkowy sprzęt i etaty będą, jak znajdą się na to pieniądze.
W swoim piśmie chełmscy samorządowcy starali się przekonać szefa MON, że właśnie Chełm jest jednym z miast najlepiej przygotowanych do rozbudowy garnizonu. Przypomnieli też dotychczasowe działania i obietnice złożone resortowi przez samorządy Chełma i sąsiednich gmin. Miasto zainstalowało przy jednostce wojskowej sygnalizację świetlną, zmodernizowało plac musztry, wyremontowało wojskowe łaźnie. Wyremontowano też drogi dojazdowe na strzelnicę w Srebrzyszczu.
Ponadto Chełm kusi też resort zwolnieniem z podatków i lokalnych opłat kompleksu Strzelnicy Garnizonowej w Srebrzyszczu, pomocą w pozyskaniu przez wojsko budynku na hotel lub internat, przekazaniem kilkudziesięciu działek pod budownictwo jednorodzinne i wielorodzinne. W rachubę wchodzą też zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego pod kątem wojskowych potrzeb.
Dyskusja o potrzebie i możliwościach rozbudowy garnizonów położonych na wschodniej rubieży kraju trwa już od kilku lat. W przypadku Chełma, poza względami politycznymi i strategicznymi, przemawia za tym nie tylko istniejący garnizon i jego infrastruktura, ale również bliskość profesjonalnie urządzonej strzelnicy wojskowej oraz rezerwa terenów na potrzeby rozbudowywanych jednostek.
– Więcej żołnierzy przełoży się nie tylko na poprawę bezpieczeństwa, ale i rozwój miasta – podkreśla Fisz. – Zakwaterowanie nowych żołnierzy i ich rodzin będzie miało wpływ na gospodarczą koniunkturę.