W czwartek, 25 lipca, wolontariusze i artyści z Francji, Hiszpanii, Izraela, Łotwy, Polski, Rosji i Ukrainy, Międzynarodowego Festiwalu „Śladami Singera” spotkają się w Lublinie.
– W każdej z miejscowości byliśmy dwa dni. Pierwszy poświecony był sztafecie pamięci (wspomnienia mieszkańców), drugi warsztatom cyrkowym i teatralnym. Na finał prezentowaliśmy program „Artyści dla Singera” – mówi Witold Dąbrowski, dyrektor artystyczny Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN.
W czwartek, 25 lipca, wolontariusze i artyści z Francji, Hiszpanii, Izraela, Łotwy, Polski, Rosji i Ukrainy spotkają się w Lublinie.
– Zapraszamy na finał Międzynarodowego Festiwalu „Śladami Singera”. Przyjadą do nas specjalni goście z Biłgoraja, Bychawy, Józefowa, Kraśnika, Szczebrzeszyna i Tyszowiec – mówi Dąbrowski.
O godz. 17 w Bramie Grodzkiej rozpocznie się spektakl „Szlemiel” o tym, jak Żyd z Chełma szukał mądrości w Lublinie i nie tylko. W najmniejszym teatrze świata rolę Szlemiel brawurowo gra Witold Dąbrowski. O godz. 18 w restauracji Hades-Szeroka rozpocznie się koncert zespołu Hojzes Klezmorim, o godz. 20 klezmerskie jam session.
– Wstęp na poszczególne wydarzenia jest wolny. Zapraszamy w ostatnią już podróż po świecie Singera – mówi Dąbrowski.
Waldemar Sulisz