Miasto przejęło dotychczas kilkanaście procent terenu potrzebnego pod budowę nowej szkoły na Węglinie Południowym. Ratusz tłumaczy, że wciąż trwają negocjacje z właścicielem ziemi. Mieszkańcy dzielnicy apelują do miasta o „natychmiastowe” działania
Nowa podstawówka miałaby powstać w rejonie ul. Jemiołuszki, gdzie obowiązujący od 20 lat plan zagospodarowania już rezerwuje obszar pod budowę szkoły.
Są to jednak grunty prywatne, więc miasto, jeżeli zamierza cokolwiek tu wybudować, musi najpierw wykupić niezbędne nieruchomości.
– Naszym założeniem jest wykup całości terenu pod budowę szkoły – potwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
Na pierwsze zakupy Rada Miasta pozwoliła prezydentowi już w czerwcu. Zgodnie z jej uchwałą miasto nie miało płacić pieniędzmi, tylko inną nieruchomością.
W zamian za nieco ponad 0,5 ha ziemi pod budowę szkoły samorząd Lublina miał przekazać niemal 0,5 ha gruntów pod zabudowę mieszkaniową, z czego 0,13 ha przy ul. Narcyzowej i 0,34 ha w pobliżu ul. Litwiniukowej.
Ta zamiana doszła już do skutku.
– Gmina Lublin do tej pory nabyła dwie działki o łącznej powierzchni ponad 5,2 tys. mkw. – informuje Justyna Góźdź. To wciąż nieduża część obszaru potrzebnego miastu pod budowę szkoły. – Nabyte działki stanowią około 1/6 całości terenu.
Ratusz zakładał, że zdoła szybko przejąć znacznie więcej ziemi.
– Szykowaliśmy tu z panem prezydentem prawie 1,5 ha, udało się 0,5 ha – tłumaczył w czerwcu miejskim radnym Arkadiusz Nahuluk, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta Lublin. Wyjaśniał, że „ze względów proceduralnych” nie udało się przygotować przed wakacjami więcej grunty do zamiany. – Mam nadzieję, że we wrześniu stanie druga część tych działek.
Wrzesień już minął, ale do Rady Miasta nie wpłynął projekt uchwały dotyczący kolejnych zamian.
– Trwają rozmowy – tłumaczy Urząd Miasta. – Skierowanie kolejnego projektu będzie możliwe po zakończeniu rozmów.
Potrzeba wybudowania nowej podstawówki na Węglinie Południowym, jak ocenia Ratusz, „jest bezdyskusyjna”. Otwarta w 2020 r. szkoła przy ul. Berylowej jest dla dzielnicy za mała.
– Oddanie do użytku nawet jednego kilkupiętrowego budynku mieszkalnego w jej obwodzie ma bardzo duże konsekwencje dla organizacji pracy szkoły – przyznaje Urząd Miasta w odpowiedzi na petycję mieszkańców upominających się o „natychmiastową” rozbudowę podstawówki przy ul. Berylowej i „natychmiastową” budowę nowej przy Jemiołuszki.
– Obecna sytuacja sprawia, iż dzieci muszą się uczyć w przepełnionej szkole – podkreślają autorzy petycji.
Na razie nic nie wskazuje na to, by miasto zamierzało zbudować dodatkowe sale lekcyjne przy Berylowej. Przyległy do niej teren ma być wykorzystany pod budowę obiektów sportowych. Takie przeznaczenie terenu ma zostać wpisane do nowego planu zagospodarowania, którego projekt powstaje w Urzędzie Miasta.
– W projekcie przewidziano rozwój funkcji sportowo-rekreacyjnych w rejonie istniejącego obiektu – stwierdza Urząd Miasta w odpowiedzi na petycję.