Nie, nie napiszę gdzie ściągnąć najnowszą piracką wersję Mass Effect 2. Podpowiem, jak grać za darmo, uczciwie i – co najważniejsze – w bardzo dobre gry: America's Army, Quake Live, Battlefield Heroes… Lista jest całkiem długa i interesująca.
America's Army: w co gra amerykańskie wojsko
Zestawienie zaczynamy od strzelanek. Sukces Call of Duty: Modern Warfare 2 dobitnie pokazuje, że obecnie (zresztą chyba zawsze tak było…) to najpopularniejszy gatunek gier.
Pierwsza godna polecenia produkcja to America's Army.
Ta sieciowa strzelanka powstała na zlecenie amerykańskiej armii i opowiada o losach jej żołnierzy w walce z terroryzmem. Dziwnym trafem premiera pierwszej edycji zbiegła się w czasie z rozpoczęciem ataku na Irak.
Armia USA zresztą nie ukrywa, że gra miała pomóc zwiększyć zainteresowanie wstąpieniem w jej szeregi. Jeżeli nie przeszkadza nam odpowiedni poziom przesadnego patosu serwowanego wraz z grą, a lubimy realistycznie odwzorowaną wojnę, to polecamy. Trudno znaleźć bardziej realistyczną grę wojenną. Mamy tutaj rzeczywiste zachowanie się broni (w tym zakrzywienie toru lotu pocisków, rykoszety, itd.), duże i zróżnicowane mapy, system klas i rankingi graczy.
Możemy także, podobnie jak w realnym świecie, zdobywać odznaczenia za heroiczną postawę na polu walki. Gra obecnie dostępna jest w kilku wersjach. Ostatnia, nosząca numerek trzeci posiada niestety bardzo dużą ilość błędów (m. in. problemy ze znikającą bronią, dziwne zachowania granatów czy przekłamania grafiki). Z drugiej jednak strony pracę nad udoskonaleniem tej wersji nadal trwają i przygotowywane są coraz to nowsze patche.
Fanom filmu "Szeregowiec Ryan” z pewnością spodoba się kolejna propozycja. Chodzi tu o samodzielny dodatek do Return to Castle Wolfenstein, czyli Enemy Territory. Gra przenosi nas do czasów drugiej wojny światowej. Jak nie trudno się domyślić istnieją dwie strony konfliktu: wcielimy się w rolę alianta lub żołnierza Osi.
Poza tym w grze dostępnych jest po pięć klas postaci dla każdej ze stron. Wszystkie posiadają inny zestaw broni oraz umiejętności. Każda z klas została naprawdę nieźle wyważona, a kluczem do sukcesu jest współpraca między graczami. Taktyka samotnego wilka się w tej grze niestety nie sprawdza.
W czasach II wojny rozgrywa się również Battlefield Heroes. Tytuł jest bardzo charakterystyczny głównie ze względu na specjalny zabieg, jaki zastosowali jego twórcy. Gdy odpalimy nowego Battlefielda poczujemy się jakbyśmy zostali przeniesieni wprost do… animacji studia Pixar.
Postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, wszystko kipi od uroczych, pastelowych barw, a w tle przygrywa radosna melodyjka. Również walka wygląda dość… dziwnie.
Każda z trzech dostępnych w grze klas posiada unikatowe umiejętności, np. możliwość leczenia ran, czy stania się na chwilę niewidzialnym. W dodatku użycie każdej zdolności wiąże się z odpowiednimi efektami graficznymi. Wygląda to naprawdę groteskowo, co sprawia, że z klimatów drugowojennych pozostało niewiele. Ja czułem się bardziej jak Alicja w Krainie Czarów niż prawdziwy żołdak. Ale pewnie o to twórcom chodziło.
Dużym plusem gry jest możliwość dowolnej personalizacji naszego podopiecznego. Można wybrać dla niego odpowiednie fatałaszki, a za niewielką opłatą odblokować niedostępny dla innych sprzęt. Na szczęście gra jest dość dobrze wyważona i gracze, którzy zapłacili za lepszy ekwipunek nie mają wielkiej przewagi nad tymi, którzy grają za darmo. Warto również wspomnieć, że gra ma duże wsparcie swoich twórców – ciągle dodawane są nowe mapy, przedmioty i tryby gry, co sprawia, że szybko się nie znudzi.
Prawdziwym wyjadaczom polecam natomiast Quake Live. Gra swego czasu narobiła sporego zamieszania. Jej twórcy zapowiedzieli, że dostarczą wszystkim grę bliźniaczo przypominającą Quake III Arena.
Za darmo.
Ale nie to było najbardziej zaskakującą informacją. Otóż gra miała być odpalana w zwykłej przeglądarce internetowej i nie wymagać instalacji na komputerze. I trzeba przyznać, że wszystko się udało. Prawie wszystko.
Tzn. gra odpala się w przeglądarce i trzeba przyznać, wygląda zaskakująco dobrze. Z drugiej jednak strony bez instalowania części zawartości gry na naszych komputerach jednak się nie obyło.
To, co jednak w tej grze jest najważniejsze to nie fakt, że jest jakimś nieprawdopodobnym cudem technologicznym. Tutaj najbardziej urzeka klimat starego dobrego Quake'a. Gra się naprawdę przyjemnie. W dodatku system zaimplementowany w grze nie pozwala, żeby było nam za łatwo. Każdy gracz ma przyznaną odpowiednią rangę, uzależnioną od jego umiejętności. Odpowiedni algorytm dba o to, abyśmy za każdym razem stawali naprzeciw godnych siebie przeciwników. No chyba, że stchórzymy i otwarcie przyznamy się do chęci grania ze słabeuszami...
America's Army
Enemy Territory
Battlefield Heroes
Quake Live
A jutro przewodnik po darmowych RPG, wyścigach i strategiach.