Stany Zjednoczone zaatakowały bazę lotniczą wojsk Baszara el-Asda w Syrii.
Z dwóch okrętów wojennych wystrzelono ok. 60 pocisków samosterujących w pobliżu miasta Homs.
Ataku dokonano na rozkaz prezydenta Donalda Trumpa. Ma to być odpowiedź na atak chemiczny na cywilów w syryjskim mieście Chan Szajchun. Zginęło w nim 86 osób w tym trzydzieścioro dzieci. O jego przeprowadzenie oskarżane są wojska syryjskie.
- Syryjski dyktator Baszar el-Asad przeprowadził okropny atak na niewinną ludność cywilną z użyciem śmiercionośnej broni chemicznej. Dlatego zarządziłem precyzyjnie wymierzony ostrzał syryjskiej bazy lotniczej, z której przeprowadzono atak chemiczny - mówił prezydent USA Donald Trump, wyjaśniając przyczyny zaatakowania przez amerykańskie wojsko bazy pod Hims, na zachodzie kraju.
Wideo: RUPTLY / x-news