Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wbiegł do sklepu w Katowicach z okrzykiem "dawaj pieniądze!". Zastraszył ekspedientkę przedmiotem przypominającym broń i zabrał zawartość kasy. Policja prosi o pomoc w złapaniu bandyty.
Mężczyzna napadł na sklep przy ulicy Armii Krajowej w Katowicach 14 lipca, około godziny 8.20. Sterroryzował ekspedientkę przedmiotem, który wyglądał jak pistolet, grożąc przy tym, że ją pobije. Przerażona sprzedawczyni oddała mu 700 złotych z kasy.
Bandyta prawdopodobnie zdawał sobie sprawę, że jest nagrywany przez kamerę monitoringu. Nasunął daszek czapki na twarz i starał się nie patrzeć w kierunku obiektywu. Dlatego policja ma utrudnione zadanie.
Od czterech miesięcy policjanci nie mogą namierzyć bandyty. W końcu opublikowali nagranie z kamery z apelem o pomoc do osób, które są w stanie zidentyfikować napastnika. Policja prosi o informacje pod katowickim numerem telefonu 32-200-2000 w godzinach od 8 do 15 lub pod numerem 32-200-2555 całodobowo.
Bandyta prawdopodobnie zdawał sobie sprawę, że jest nagrywany przez kamerę monitoringu. Nasunął daszek czapki na twarz i starał się nie patrzeć w kierunku obiektywu. Dlatego policja ma utrudnione zadanie.
Od czterech miesięcy policjanci nie mogą namierzyć bandyty. W końcu opublikowali nagranie z kamery z apelem o pomoc do osób, które są w stanie zidentyfikować napastnika. Policja prosi o informacje pod katowickim numerem telefonu 32-200-2000 w godzinach od 8 do 15 lub pod numerem 32-200-2555 całodobowo.
