Dowóz na szczepienia przeciw COVID-19 osób z ograniczoną mobilnością będą organizowały samorządy, a w wielu miejscach wesprą je strażacy - powiedział pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Jak mówił, ważną rolę w procesie szczepień będą też odgrywały ośrodki pomocy społecznej.
Dworczyk pytany był w RMF FM o kwestię zapisów na szczepienia przez np. osoby starsze, samotne, z małych miejscowości. "Jestem przekonany, że wspólnie zrobimy wszystko, żeby każdy senior czy osoba z ograniczoną mobilnością miała stosunkowo łatwy dostęp zarówno do zapisu, jak i potem do samego szczepienia" - zadeklarował.
Przypomniał również, jakie będą możliwości zapisów. Będzie można zrobić to przez internet – zakładając Internetowe Konto Pacjenta lub logując się do IKP, u swojego lekarza POZ, bądź w punkcie szczepień, lub dzwoniąc na bezpłatną i całodobową infolinię Narodowego Programu Szczepień – 989.
Wyjaśnił zarazem, że osoby, które mają ograniczoną mobilność, będą mogły zgłosić np. potrzebę transportu, zapisując się na szczepienie. Każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie. Jak tłumaczył minister, są różne możliwości, a w przypadku np. osób leżących, będzie możliwość wysłania zespołu szczepiennego.
Dworczyk wyraził nadzieję, że więcej sytuacji będzie jednak wiązało się z dowozem osób do punktów szczepień. Taka pomoc skierowana będzie - jak mówił - "dla osób, które mają ograniczoną mobilność czy ze względów fizycznych, ale też może ze względów komunikacyjnych". Jak wskazał, jest wiele gmin wiejskich, wiejsko-miejskich, w których nie ma komunikacji.
"Taki dowóz będą organizowały lokalne samorządy, które mają zresztą najlepiej zmapowane swoje gminy, wiedzą, gdzie mieszkają seniorzy" - wyjaśnił.
W procesie dowozów - jak podkreślił minister - bardzo ważna będzie również Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicze Straże Pożarne, które będą współorganizowały transport w wielu miejscach w Polsce.
Dworczyk dopytywany, czy z systemu szczepiennego "nie wypadną" jednak osoby bez rodziny, sąsiadów, telefonu, telewizji czy radia, odniósł się do współpracy z samorządami. "Każdy samorząd będzie zabiegał o to, żeby jak najwięcej osób na terenie jego gminy zostało zaszczepionych" - powiedział. Zwrócił też uwagę, że zwykle takie osoby są objęte opieką ośrodków pomocy społecznej. "W związku z tym to ośrodki pomocy społecznej będą również ważną rolę odgrywały w całym tym procesie, po to, żeby zmapować te osoby" - powiedział.
Szczepienia w Polsce odbywają się etapami według grup opisanych w narodowym programie. Rozpoczęto je 27 grudnia. Obecnie szczepione są osoby z grupy zero, do której należą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków.
Od 25 stycznia ruszą szczepienia osób zakwalifikowanych do grupy pierwszej. Należą do niej seniorzy powyżej 60 lat (szczepienie odbywać się będzie od najstarszych osób), pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, służby mundurowe i nauczyciele. Proces rejestracji powszechnych szczepień Polaków przeciw COVID-19 rozpocznie się 15 stycznia. (PAP)