Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Samolot etiopskich linii lotniczych Ethiopian Airlines rozbił się w drodze do stolicy Kenii, Nairobi.
James Macharia z kenijskiego ministerstwa transportu przekazał, że na pokładzie maszyny znajdowało się 149 pasażerów i ośmioosobowa załoga. Etiopskie media podały, że nikt nie przeżył katastrofy. Na miejscu pracują służby ratunkowe.
Boeing 737 rozbił się po starcie z lotniska Bole w Addis Abebie, niedaleko miasta Debre Zeit, około 60 km na południowy wschód od stolicy Etiopii.
– Czekamy na więcej informacji z Addis Abeby. Tymczasem zajęliśmy się krewnymi i przyjaciółmi pasażerów lotu – powiedział Macharia.
Wśród ofiar jest 32 Kenijczyków i 17 Etiopczyków, a także: Brytyjczycy, Francuzi, Amerykanie i Kanadyjczycy. Na konferencji prasowej Etiopskich Linii Lotniczych podano informację, że wśród ofiar byli też dwaj Polacy.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało katastrofę maszyny, która była nowa. Boeing 737 MAX 8 został dostarczony etiopskiemu przewoźnikowi w połowie listopada 2018 roku.
