Policyjne mandaty będzie można opłacić kartą. I to na miejscu, w radiowozie. Nowe przepisy mają wejść w życie najpóźniej 2 września.
– To będzie przede wszystkim ułatwienie dla obywateli, bo każdy dzisiaj ma kartę płatniczą – mówi podinspektor Robert Koźlak, szef wojewódzkiej drogówki. – W końcu będzie normalnie. Przewiniłem, to płacę na miejscu – mówi Krzysztof Rodak, kierowca z Puław. – Nie trzeba robić przelewów przez internet czy biegać do banku lub na pocztę .
Koszty płatności kartą poniesie kierowca. Będzie to ok. 0,5 proc. wartości mandatu. Zwolennicy tradycyjnego „kredytowanego” nie mają podstaw do niepokoju. Takie mandaty nie znikną.
Nie wiadomo jeszcze, ile terminali trafić ma początkowo do naszego województwa. Wiadomo za to, że do roku 2020 policja ma otrzymać 2 tys. takich urządzeń. Przetarg na ich dostawę wygrały dwie firmy: First Data Polcard oraz eService. Pierwsza z nich już instaluje terminale w urzędach administracji publicznej. Druga wyposaży w nie radiowozy.
Nowe przepisy mają też poprawić ściągalność kar, a zaległości ukaranych w Lubelskiem są spore: w pierwszym półroczu sięgnęły 11,4 mln zł.