W czwartek w Koszalinie odbył się pogrzeb nastolatek, które zginęły w pożarze escape roomu.
– Dziś jesteśmy tutaj, w tym kościele, razem z dziewczynkami i chcę, by o nich pomyśleć w sposób najwspanialszy. To, co od razu przychodzi na myśl, to przyjaźń – powiedział ks. Wojciech Pawlak podczas uroczystości pogrzebowych pięciu dziewczynek, które zginęły w pożarze koszalińskiego escape roomu 4 stycznia.
Duchowny zaznaczył, że choć nastolatki były różne, to "w tej przyjaźni były razem i razem pozostaną”. – Kiedy razem przyszło im kończyć życie i kiedy razem są tutaj, i kiedy razem będą spoczywać na cmentarzu. Na zawsze – podkreślił ks. Pawlak.
We mszy w kościele, zgodnie z wolą rodzin, uczestniczyli tylko najbliżsi zmarłych. Przed kościołem został umieszczony telebim, na którym transmitowane było nabożeństwo. Wokół świątyni zgromadziły się tłumy ludzi.