Na tablicy przed wjazdem na teren słynnego Hebrew Union College-Jewish Institute of Religion w Cincinnati w stanie Ohio została namalowana w nocy z czwartku na piątek swastyka.
Jest to licząca ponad 140 lat niezwykle prestiżowa amerykańska żydowska uczelnia religijna, posiadajaca swe filie w Jerozolimie, Nowym Jorku i Los Angeles. Współpracuje z wieloma uczelniami na świecie.
Władze miasta z burmistrzem Johnem Cranleyem zakomunikowały, że tego aktu nie można traktować tylko jako przejawu chorobliwego antysemickiego wandalizmu, ale jako atak na swobody religijne całych stanów Zjednoczonych. Szef policji zapowiedział użycie wszelkich dostępnych środku dla wykrycia i ujecia sprawcy lub sprawców.
HUC-JIR przgotowuje zarówno rabinów i kantorów, jak też specjalistów wielu dziedzin nauki, w tym historii Holocaustu. Na liście jej dokotrów honoris causa znalazł się w czerwcu 1999 roku profesor Jan Karski. Uhonorowano jego wojenne dzieło próby powstrzymania Zagłady.
Towarzystwo Jana Karskiego w liście skierowanym do rektora uczelni prof. Aarona D. Pankena potępiającym atak stwierdza, że godzi on także w pamięć polskiego bohatera drugiej wojny oraz ideały, za które gotów był oddać życie.
– „To tak, jakby ktoś namalował swastykę na grobie Jana Karskiego. Nie może być w obszarze publicznym jakiegokolwiek kraju aspirujacego do norm współczesnej cywilizacji pobłażania dla takich aktów czy tym bardziej prób tłumaczenia, że swastyka nie symbolizuje horroru hitlerowskich zbrodni, a - na przykład – elementy wierzeń starohinduskich – powiedziała nam dr. Wiesława Kozielewska-Trzaska, bratanica i córka chrzestna bohatera.