Film "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego i niedawna uchwała polskiego Sejmu ze stwierdzeniem o ludobójstwie, wywołały żywą dyskusję w ukraińskich mediach.
Dziennikarze i eksperci podkreślają pogarszające się stosunki międzynarodowe Polski i Ukrainy i zauważają rosnące antyukraińskie nastroje w Polsce. Portal vgolos.com.ua w artykule „Czy Polska napadnie na Ukrainę?” stwierdza, że nasz kraj z przyjaznego adwokata Ukrainy w Unii Europejskiej, zamienia się w potencjalnego wroga. Świadczyć mają o tym wypowiedzi niektórych polskich polityków, a także budowanie nastroju nienawiści do Ukraińców w obrazie Smarzowskiego.
W dyskusji na temat hipotetycznego ataku polskich wojsk na zachodnią Ukrainę analityk wojskowy Oleg Żdanow stwierdził, że polska armia jest znacznie silniejsza i nowocześniejsza od ukraińskiej, a zajęcie przez Polaków zachodnich terenów Ukrainy zajęłoby jej kilka dni. Inni eksperci podkreślali jednak, że wojna to scenariusz mało prawdopodobny, bo Polska musi respektować prawo unijne i umowy z NATO, które nie pozwalają na rewizję granic.
Jak podaje serwis Ukinform, podczas niedawnego spotkania z wicepremier Ukrainy Iwanną Kłympusz-Cyncadze, minister Antoni Macierewicz zapewnił, że „niezależnie od trudnych spraw historycznych i toczących się wokół nich sporów, w kwestii przyszłości i niepodległości, Polska zawsze będzie wspierać Ukrainę”.