Przedstawiciele Tri-Ring Group Corporation of China oglądali dziś Fabrykę Łożysk Tocznych w Kraśniku. Inwestorzy z Azji są zainteresowani kupnem zakładu. W tym samym czasie delegacja z Pekinu gościła w Puławach.
W połowie kwietnia Agencja Rozwoju Przemysłu, która ma blisko 90 proc. udziałów w FŁT poinformowała, że Tri-Ring Group Corporation of China jest zainteresowania inwestowaniem w zakładzie.
Dziś rzeczniczka firmy mówiła niewiele. – Mogę jedynie potwierdzić, że taka wizyta w Kraśniku się odbywa – ucina Roma Sarzyńska-Przeciechowska z ARP.
Rąbka tajemnicy uchylają związkowcy.
– Moim zdaniem Chińczycy są bardzo zainteresowani kupnem fabryki. Na oficjalnym spotkaniu, w którym uczestniczyłem, zapowiedzieli podwojenie produkcji łożysk. Są także zainteresowani uruchomieniem ośrodka badawczo-rozwojowego – opowiada Ryszard Bodziach, przewodniczący NSZZ "Solidarność” w FŁT w Kraśniku. – Pokazano nam prezentację chińskiej grupy. W jej skład wchodzi m.in. firma produkująca łożyska. Inwestorzy z Chin zadeklarowali też, że zależy im na współpracy ze związkami zawodowymi. A zabezpieczenia dla pracowników najbardziej mnie interesują. Częścią inwestycyjną niech się zajmuje zarząd.
Przedsiębiorcom z Tri-Ring Group Corporation of China towarzyszyli przedstawiciele ARP. Z prezesem FŁT przed zamknięciem tego numeru Dziennika nie udało nam się skontaktować.
Władze miasta są ostrożne. – Niepokój budzi to, czy inwestor z Chin będą produkować łożyska wysokiej jakości – zastanawia się burmistrz Kraśnika.