Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
- Wkrótce zmieni się prawo i takich sytuacji jak w Kraśniku nie będzie – zapowiada nam Julia Pitera, minister w kancelarii premiera odpowiedzialna za walkę z korupcją.
O tym, że pieniądze podatników płyną z kraśnickiego magistratu do portfela żony burmistrza Piotra Czubińskiego napisaliśmy wczoraj. Aleksandra Czubińska dostanie 3,5 tys. zł brutto miesięcznie za koordynowanie unijnego projektu "Szansa dla najmłodszych”.
Nie było otwartego naboru na tą funkcję. Umowę z żoną swojego szefa podpisała zastępczyni burmistrza. Rzecznik prasowy UM w Kraśniku zapewniał nas, że Czubińska jest dobrze przygotowana merytorycznie. Sama zainteresowana też mówi o swojej kompetencji.
- Zważywszy, że burmistrz jest wybierany w wyborach bezpośrednich i on powołuje swoich zastępców i przydziela im uprawnienia wedle własnego uznania, zawsze taka sytuacja będzie rodziła oskarżenia o nepotyzm, zwłaszcza, że wyboru tego nie poprzedziła procedura konkursowa – komentuje Julia Pitera.
Tłumaczy: - Powstaje bowiem pytanie, w jaki sposób zostały sprawdzone kwalifikacje przed podpisaniem umowy, czy były one wyższe, niż urzędników zatrudnionych w urzędzie, kto to stwierdził i w jakim trybie?
Minister zapowiada, że projekt ustawy antykorupcyjnej ostatecznie zakaże zawierania umów z członkami rodzin w jednostce, w której samorządowiec otrzymał mandat, ze względu na jego uprzywilejowaną pozycję.
Nie było otwartego naboru na tą funkcję. Umowę z żoną swojego szefa podpisała zastępczyni burmistrza. Rzecznik prasowy UM w Kraśniku zapewniał nas, że Czubińska jest dobrze przygotowana merytorycznie. Sama zainteresowana też mówi o swojej kompetencji.
- Zważywszy, że burmistrz jest wybierany w wyborach bezpośrednich i on powołuje swoich zastępców i przydziela im uprawnienia wedle własnego uznania, zawsze taka sytuacja będzie rodziła oskarżenia o nepotyzm, zwłaszcza, że wyboru tego nie poprzedziła procedura konkursowa – komentuje Julia Pitera.
Tłumaczy: - Powstaje bowiem pytanie, w jaki sposób zostały sprawdzone kwalifikacje przed podpisaniem umowy, czy były one wyższe, niż urzędników zatrudnionych w urzędzie, kto to stwierdził i w jakim trybie?
Minister zapowiada, że projekt ustawy antykorupcyjnej ostatecznie zakaże zawierania umów z członkami rodzin w jednostce, w której samorządowiec otrzymał mandat, ze względu na jego uprzywilejowaną pozycję.
