Są zarzuty dla kierowcy, który spowodował wypadek, w którym zginęła policjantka. Ryzykownie wyprzedając, doprowadził do zderzenia – uznali śledczy. Sylwester A. był już notowany za niebezpieczną jazdę.
Sprawę tragicznego w skutkach wypadku wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie. W piątek rano śledczy przesłuchali kierowcę, który doprowadził do zderzenia.
– Mężczyźnie postawiono zarzuty dotyczące umyślnego i rażącego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – Sylwester A. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Składał wyjaśnienia, ale na tym etapie postępowania nie ujawniamy ich treści.
Do wypadku doszło w środę przed południem, na krajowej 17-tce w Łopienniku Dolnym. Dwoje policjantów z krasnostawskiej drogówki interweniowało tam w sprawie kolizji. Siedzieli w radiowozie, kiedy w tył ich samochodu uderzył renault laguna. Radiowóz odrzuciło na skrajny, lewy pas. Policyjne auto uderzyło jeszcze w jadącego od strony Zamościa opla zafirę.
Policjanci trafili do szpitala. Mimo długiej reanimacji, 32-leniej Magdaleny D. nie udało się uratować. Jej kolega z patrolu został ranny. W wypadku ucierpiał też inny mężczyzn – Antoni O. Jak informują śledczy ma m.in. złamaną nogę. Kierowcy laguny, 31-letnimu Sylwestrowi A. nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany. Śledczy wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie.
– Przemawia za tym zagrożenie wysoką karą oraz fakt, że mężczyzna był już wcześniej notowany za rażące naruszenia zasad bezpieczeństwa na drodze – wyjaśnia prokurator Wójcik.
W miejscu zdarzenia droga ma jeden pas w kierunku Lublina i dwa w stronę Krasnegostawu. Właśnie w tym kierunku, prawym pasem powoli jechała kolumna ciężarówek. Sylwester O. postanowił ją wyprzedzić. Uderzył radiowóz, stojący na środku drogi, na lewym pasie w stronę Krasnegostawu.
– Z relacji kierowców ciężarówek wynika, że policyjny pojazd miał włączone sygnały świetlne. Był doskonale widoczny już z 500 metrów – dodaje prokurator Wójcik. – Kierowca laguny rozpoczął wyprzedzanie nie sprawdzając, czy może to zrobić w bezpieczny sposób.
Prokuratura zastrzega jednak, że sprawdzi, czy postawienie radiowozu na lewym pasie nie przyczyniło się do zdarzenia. Powinna to rozstrzygnąć opinia biegłego. W miejscu wypadku dopuszczalna prędkość to 90 km/h. Z relacji Sylwestra A. oraz świadków wynika, że jego laguna mogła się poruszać z podobną prędkością. Sylwester A. był trzeźwy.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu do 8 lat więzienia. Zmarła policjantka od 5-lat pracowała w krasnostawskiej „drogówce”. Osierociła 15-letnie dziecko. Rodzinę kobiety otoczono opieką psychologów.