(fot. Maciej Kaczanowski)
Czereśnie najlepsze są prosto z drzewa. Następnie w pierogach. Wiśnie najlepsze są w barszczu i wiśniówce. Ale możliwości jest więcej. Pierogi z jagodami zachwycą smakoszy. Owocowe obiady smakują latem wybornie
To już ostatnie dni, zanim szpaki zjedzą resztę czereśni. Lady na targu uginają się od ciemnych, nabrzmiałych słodyczą czereśni. Jemy je łapczywie, jakbyśmy chcieli najeść się czereśni na zimę. I wiemy, co robimy. Słodkie czereśnie są bardzo zdrowe. Są dobre na stawy, tarczycę i piękną skórę. Oczyszczają organizm z toksyn, odmładzają i odchudzają. Kto ma zamrażarkę, jest wygrany. Może podjechać na wieś, kupić czereśnie z drzewa (rwanie w cenie) i zamrozić.
Czereśnie na koktail
Składniki: 3 szklanki wydrylowanych czereśni, pół litra jogurtu naturalnego, szklanka lodu, świeża mięta.
Wykonanie: W blenderze zmiksować czereśnie z jogurtem i lodem. Wlać do szklanek. Ozdobić listkami mięty.
Czereśnie w zupie?
Tak, tak, tak. W lubelskiej kuchni regionalnej zupa czereśniowa trzyma się mocno. Wytworną zupę czereśniową podawano przed wojną w pałacach i dworach. W uproszczonej wersji była także posiłkiem spracowanych żniwiarzy. Zajrzyjmy do starych ksiąg kucharskich.
„Trzy litry dojrzałych czarnych czereśni lub wiśni, najlepiej pomieszać połowę wisien a połowę czeresień, nalać taką ilością wody, aby się tylko równo zamoczyły, i gotować dobrze aż popękają. Potem przetrzeć przez sito i postawić trochę na boku, żeby męty opadły, następnie zlać czysty sok, wsypać ćwierć kila cukru, jeżeli kto lubi słodszą więcej, i postawić na kuchni, żeby się zupa zaciągnęła. Jeżeli podaje się ją na zimno wynieść do piwnicy lub lodowni do ostudzenia.
Dobrą jest także ta zupa z dodaniem pół szklanki dobrego wina czerwonego. Zupę nie trzeba z winem gotować, tylko wlać wino do wygotowanego soku z owoców i raz na kuchni zaciągną. Można także taką zupę zaprawić śmietaną, to znaczy do soku i wygotowanych owoców wlać kilka łyżek młodej dobrej śmietany, z którą się zupa ma raz zaciągnąć na kuchni. Jeżeli kto lubi można dać dla zapachu trochę wanilii. Do zupy tej podaje się biszkopty lub andruty”. („Kucharka polska, czyli szkoła gotowania tanich, smacznych i zdrowych obiadów zebrana przez Florentynę i Wandę).
Dziś lubelska czereśniowa jest wzbogacana świeżymi ziołami. Na przykład listkami melisy czy mięty. Coś pysznego.
Pierogi z czereśniami
Składniki: 50 dag mąki, 1 żółtko, ciepła woda, sól na smak. Na farsz: 50 dag czereśni, cukier. Mało i śmietana do polania.
Wykonanie: mąkę przesiać, zrobić dołek, wlać ciepłą wodę, zagnieść ciasto z żółtkiem, osolić. Odstawić. Podzielić na części, rozwałkować, wykroić szklanką koła. Na każdy krążek ciasta włożyć po 3 wydrylowane czereśnie, dać szczyptę cukru, lepić pierogi i gotować do wypłynięcia. Podawać polane masłem z dodatkiem śmietany.
Tarta z czereśniami
Składniki: 2 spody na tartę. Na farsz: 50 dag czereśni, 3 łyżki migdałów zmiksowanych z brązowym cukrem.
Wykonanie: Czereśnie wydrylować, wymieszać z migdałami i cukrem. Ułożyć na spodach. Piec 40 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Podzielić na porcje. Można polać gęstą śmietaną z cukrem.
Trześniówka. Rarytas z Kresów
Zanim rozlejemy trześniówkę, musi minąć 6 miesięcy. Ta kresowa nalewka na małych owocach dzikiej czereśni, zwanej trześnią jest bardzo słodka i bardzo aromatyczna. Od czego zacząć. Od wymieszania spirytusu z wodą. W proporcji 60 do 40. Taka mieszanka musi stać co najmniej 3 tygodnie. Po tym czasie zlewamy ją delikatnie do drugiego słoja, tak by fuzle zostały na dnie. Następnie od wyszukania trześni. Rośnie na miedzach i polnych drogach. Najlepiej zbierać jej owoce na początku lipca. Należy je przebrać, odrzucić te uszkodzone, dobrze wypłukać i odstawić do wyrośnięcia. Wrzucić do dużego słoja, który musi mieć co najmniej 3 litry.
Zasypać brązowym cukrem (1 szklanka na 4 kg owoców). Wlać szklaneczkę naszego spirytusu, nakryć gazą i odstawić na parapet na kilka dni. Co jakiś czas potrząsać słojem.
Kiedy trześnie porządnie puszczą sok, należy je zalać naszą mieszanką monopolową. Proporcja: pół słoja owoców, pół spirytusu zmieszanego z wodą. Odstawić na 6 tygodni, co jakiś czas obracając słój. Przefiltrować przez filtr od kawy lub wygotowaną ściereczkę lnianą. Rozlać do butelek, zakręcić i odstawić na 3 miesiące. Warto sporządzić własną etykietę i nakleić na butelki. Pełny smak trześniówka osiągnie po roku, po 3 latach będzie to już absolutny rarytas
Barszcz wiśniowy z Pułankowic
Składniki: 1 kg wiśni, 3 łyżki cukru, odrobina cynamonu, łyżeczka startej skórki z cytryny, szczypta soli. 50 dag młodych ziemniaków, skwarki ze słoniny.
Wykonanie: Wiśnie wydrylować. Odłożyć kilka do dekoracji. Pestki zalać małą ilością wody i zagotować. Wiśnie wrzucić do garnka, zalać wodą, dodać cynamon, skórkę z cytryny, dodać cukier, sól oraz wodę z gotowania pestek. Gotować 5 minut. Można zabielić śmietaną. Podawać z ugotowanymi ziemniakami, posypanymi skwarkami. – Ja dodaję do zupy wiśniowej plasterki winnych jabłek. Nadają zupie jeszcze ciekawszy smak – mówi Marta Stelmach, właścicielka zajazdu Marta, gdzie regionalny barszcz czereśniowy się podaje.
Wiśniówka papieska
Oto przepis na papieską wiśniówkę, która z Pragi trafiła do Watykanu. Wiśniówkę wytwarzano na jednej z plebanii powiatu lubelskiego. Jej tajemnicą była stara odmiana wiśni, zwana łutówką. To odmiana nieznanego pochodzenia, najprawdopodobniej francuskiego lub holenderskiego, o niepozornych owocach, która rodzi wiśnie obdarzone niezwykłą słodyczą i aromatem.
Pięć litrów wiśni wrzućcie do słoja. Do tego rozdrobnioną skórkę z całej pomarańczy, usmażoną w cukrze. Oraz smażoną skórkę z połowy cytryny. Do wiśni dodajecie laskę wanilii. Całość zalewacie 1,5 litra spirytusu i czekacie trzy miesiące. Czyli 90 dni. Następnie zlewacie wiśniówkę ze słoja do gąsiorka. Wiśnie zasypujecie cukrem. Gdy zrobi się syrop, dodajecie do gąsiorka.
Na deser pierogi z jagodami
Składniki: 50 dag mąki, wrząca woda, 1 jajko, olej, szczypta soli. Na farsz: 50 dag jagód, cukier, śmietana.
Wykonanie: Z podanych składników wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Rozwałkować, wykroić szklanką okrągłe krążki. Jagody wymieszać z cukrem i natychmiast lepić pierogi. Gotować do wypłynięcia. Podawać z kwaśną śmietaną i cukrem. Na talerzu ozdobić jagodami.